Busta Rhymes zaatakował w piątek z grubej rury. Wypuścił nowy numer pod tytułem "Slap", w którym wraca do czasów oldschoolu, a pomagają mu w tym przedstawiciele dwóch pokoleń rapu - Big Daddy Kane i Conway The Machine.
Kawałek został wyprodukowany przez Marley Marla. Zresztą nieprzypadkowo, bo jest to tak naprawdę hołd dla Biza Markiego i jego singla "Vapors", do którego podkład zrobił właśnie ten legendarny nowojorski mistrz bitmaszyny. W "Slap" pierwsze wejście należy do Busty, jadącego zwrotkę z jak zwykle żywiołowym flow. Potem Conway i Kane serwują świetne wersy, nieco bardziej uspokajając energię. Do utworu nakręcony został klip, który możecie sprawdzić poniżej. Dodatkowo pod spodem załączamy też utwór Biza.
Ostatnim albumem Busta Rhymesa było "Extinction Level Event 2: The Wrath Of God" z 2020 roku. Udało mu się zebrać na nim takich gości jak, chociażby Kendrick Lamar, Vybz Kartel czy Rick Ross. Ostatnio po sieci krążył filmik, w którym raper był widziany z Dr. Dre. Słynny producent powiedział w nim, że podczas pandemii zrobił 247 utworów, kończy płytę ze Snoop Dogg'em i później zamierza wejść do studia właśnie z Bustą. Być może niedługo doczekamy się zatem ich pierwszych wspólnych numerów od czasów "The Big Bang".
Komentarze