Damian Marley to jedna z największych współczesnych gwiazd reggae, syn Boba Marleya, legendy gatunku, człowieka odpowiedzialnego za popularyzację tej muzyki na całym świecie. Urodzony w 1978 roku wokalista ma na koncie cztery solowe albumy, nagrywał z Mickiem Jaggerem czy Joss Stone. W 2010 roku ukazała się jego wspólna płyta z Nasem zatytułowana "Distant Relatives". Przed premierą wielu zastanawiało się, co też może wyjść z połączenia rapowych skillsów jednego z najlepszych MC's wszech czasów i wokalu oraz muzycznego zmysłu najmłodszego dziecka prawdziwej ikony Jamajki. Okazało się, że dostaliśmy jeden z najlepszych krążków w tamtym czasie. To było naprawdę coś, album, który de facto pokazał, że hip-hop i reggae mają ze sobą wiele wspólnego. Jednak przy całym uznaniu dla tamtego wydawnictwa, nie za często wspomina się o innych mariażach Damiana Marleya z rapem.
Z okazji zbliżającego się 2.08. koncertu artysty w Warszawie warto przypomnieć kilkanaście godnych uwagi rapowo-reggae'owych kooperacji Marleya, czy to na jego solowych płytach, czy też takich, w których udzielał się gościnnie.
1. Damian Marley feat. Mr. Cheeks & Jimmy Cozier - "Paradise Child"
Zaczniemy od drugiej płyty Damiana zatytułowanej "Halfway Tree". Na wydanym w 2001 roku krążku znalazło się kilka utworów z gościnkami raperów. W dwóch udzielił się Treach z legendarnego Naughty By Nature, poza nim byli Drag-On i Eve z Ruff Ryders, a także Mr. Cheeks z ekipy The Lost Boyz. To właśnie on wystąpił w "Paradise Child", kawałku wydawałoby się idealnym na dzisiejsze upały. Najpierw Marley otwiera numer swoją zwrotką, spokojnie nawijając, by chwilę później dokończyć ją w energetycznym raggamuffinowym stylu. Po refrenie wjeżdża Cheeks ze swoimi wersami, całość zamyka Marley jeszcze jedną krótkim wejściem. Doskonały kawałek jeszcze z unikalnym wajbem lat 90.
[[{"fid":"74563","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]
2. Eve feat. Damian Marley & Stephen Marley - "No, No, No"
Damian ewidentnie lubił się Ruff Rydersami. "No, No, No" z drugiej solówki Eve zatytułowanej "Scorpion" jest kolejnym tego przykładem. I może "Where Is The Love" z jej rapowaną zwrotką, które znalazło się na "Halfway Tree", pasowałoby tu bardziej, ale ten track pierwszej damy Double R to również bardzo mocna pozycja. Tym razem Ewka zdecydowała się na konwencję reggae, a całość wyprodukował Stephen Marley, również udzielający się tu wokalnie. Połączenie na linii Eve - Damian Marley wypada naprawdę świetnie. Raperka zalicza zwrotkę z jamajskim akcentem, który wypada nad wyraz przekonująco, a młody Marley ma swoje doskonale tu pasujące raggamuffinowe wejście. Najpierw nieco bardziej spokojne, a później pełne energii, jakby specjalnie kontrastujące ze świetnym wolnym i klimatycznym refrenem.
[[{"fid":"74564","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]
3. Damian Marley feat. Nas - "Road To Zion"
"Road To Zion" znalazło się na trzecim solowym albumie Damiana Marley'a "Welcome To Jamrock". To od tego numeru zaczęła się przyjaźń między nim a Nasem. Można zatem spokojnie powiedzieć, że gdyby nie ten kawałek, to "Distant Relatives" w ogóle by nie powstało. Jeśli ktoś zastanawiał się przed premierą tamtego albumu, jak będzie on brzmieć, to powinien się wtedy cofnąć właśnie do tego utworu, bo daje on namiastkę chemii, która się w tym duecie wytworzyła. Mocny przekaz o zabarwieniu społecznym, podany lekko zachrypniętym wokalem Damiana i bardzo dobrą zwrotką Nasa na hip-hopowym bicie autorstwa Stephena Marleya.
[[{"fid":"74565","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]
4. Lupe Fiasco feat. Damian Marley - "Kingdom"
Pamiętaliście o tym, że Lupe Fiaco i Damian Marley mieli wspólny numer? Znalazł się on na płycie "DROGAS WAVE" z 2018 roku. Wydawnictwo zebrało przyzwoite recenzje, a ten kawałek jest na pewno jednym ze stand outów. Wpisuje się on idealnie w przesłanie krążka skierowane do biedniejszej, wydawałoby się zapomnianej przez rządzących społeczeństwa, takie jak Kingston czy niektóre rejony Los Angeles. Na niemalże dubstepowym bicie w refrenie Lupe słyszymy: "Port-au-Prince is a kingdom, Kingston is a kingdom/New Orleans is a kingdom, South Central is a kingdom, yah/Freedom, free men without freedom, Black life is a kingdom, why kill yourself for no reason, for?/", a Damian zaczyna swoje wejście słowami: "Well if man was meant to fly, Jah woulda made us all with wings/Well he made us all with crowns, that mean seh every man a king/"
[[{"fid":"74578","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"4":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"4"}}]]
5. Krayzie Bone feat. The Marley Brothers - "Revolution"
Krayzie Bone na swoim pierwszym solo "Thug Mentality 1999" w jednym z numerów postanowił walczyć z Babilonem i wszechobecną opresją. Do udziału w rewolucji zaprosił Damiana, Stephena i Juliana Marleyów podpisanych jako The Marley Brothers. Wyszło to całkiem zgrabnie, bo choć obowiązki wokalne przejmuje głównie członek Bone Thugs-n-Harmony, to trio też robi niezłą robotę w refrenie. Bit koprodukowany jest przez Stephena Marleya, a całości kompozycji nie brakuje tego charakterystycznego sznytu i melodyjności, jakie znamy z kawałków ekipy z Cleveland.
[[{"fid":"74579","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"5":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"5"}}]]
6. Lil Jon feat. Stephen Marley & Damian Marley - "On De Grind"
Kto by się spodziewał, że Lil Jon nagra collabo z braćmi Marley? No, a jednak zrobił to i powstał naprawdę niezły kawałek. W "On De Grind" król crunku wyszedł na chwilę z imprezy i skierował się ku poważniejszym klimatom. Nawija w znanym już agresywnym stylu, ale to Stephen i Damian niosą ten utwór. Pierwszy w świetnym refrenie, drugi robiąc robotę w swojej zwrotce na doskonałym podkładzie.
[[{"fid":"74580","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"6":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"6"}}]]
7. Method Man, Redman & Damian Marley - "Lyrical .44"
W 2003 roku nakładem Def Jamaica, czyli sublabelu Def Jam Recordings ukazała się kompilacja "Red Star Sounds Presents Def Jamaica". Na tym zapomnianym już trochę krążku znalazły się kawałki wykonawców z kręgu hip-hop/r&b w kooperacjach z gwiazdami reggae. I tak możemy np. usłyszeć wspólny numer Ghostface Killah z Elephant Manem, Cam'Rona z Buju Bantonem czy Jaya-Z z Vybez Kartelem i Waynem Marshallem. W sumie piętnaście tracków a jednym z nich jest "Lyrical .44" Method Mana, Redmana i Damiana Marleya. Panowie serwują klasowe bragga, a na początku i końcu lekko nawiązują do "I Shot The Sheriff" z repertuaru Bob Marley & The Wailers.
[[{"fid":"74581","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"7":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"7"}}]]
8. Damian Marley feat Black Thought - "Pimpa's Paradise"
Na "Welcome To Jamrock", oprócz wspomnianego wyżej utworu z Nasem, znalazło się również collabo z Black Thoughtem. "Pimpa's Paradise" to świetny numer z podkładem opartym na lekkim gitarowym motywie i z bardzo mocnym przekazem i storytellingiem o dziewczynie, która ostro przesadziła z imprezowym stylem życia. Damian nawija między innymi: "Cause coke was a thing that once she first tried/Was once a blue moon to once a blue sky/And now she's wonderin who else wants to go buy/She don't got no money and wants to get high/" Frontman wtóruje mu, zaczynając swoją zwrotkę wersami: "She keep her head up in space like a satellite/Because she got a insatiable appetite/For stayin out late night with all the parasites/Plottin on the way to cop a little piece of paradise/"Her dignity the only thing that she could sacrifice/"
[[{"fid":"74582","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"8":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"8"}}]]
9. Jay-Z feat. Damian Marley - "Bam"
30 czerwca wyszedł jak na razie ostatni solowy album Jaya-Z "4:44". To na nim ukazało się "Bam" z gościnnym udziałem Damiana Marleya. Piosenka została oparta na samplu z klasycznego utworu Sister Nancy. Jigga nawija o swojej pozycji w rap grze, Damian zadbał o refren i końcowe wejście. Nakręcono nawet klip, który jest de facto mini dokumentem. Widzimy w nim między innymi Marleya oprowadzającego Shawna Cartera po Trenchtown, jednej z dzielnic Kingston, stolicy Jamajki. Pojawiają się przebitki ze studia nagraniowego, nie zabrakło również Sister Nancy śpiewającej swój legendarny refren.
[[{"fid":"74583","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"9":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"9"}}]]
10. The Mighty Underdogs feat. Julian Marley & Damian Marley - "So Sad"
Jest w dyskografii Gift Of Gaba taka płyta, trochę już zapomniana, jak "Droppin' Science Fiction" od The Mighty Underdogs. Był to projekt połączonych sił członka Blackalicious, Lateef The Truthspeakera i Headnotica, producenta Crown City Rockers. Wyszło im coś naprawdę wybornego, do czego warto wracać, a "So Sad" z braćmi Marley jest prawdziwą perełką na trackliście. To naprawdę mocny, a zarazem melodyjny kawałek o niezbyt ciekawych stronach codziennego życia.
[[{"fid":"74584","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"10":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"10"}}]]
11. Chali 2na feat. Damian Marley & Stephen Marley - "Guns Up"
W tym numerze trueschoolowiec z Jurassic 5 postanowił pobawić się w reggae i, podobnie jak Krayzie Bone, wszcząć rewolucję. Trzeba przyznać, że wyszło to całkiem przyzwoicie. Damian zadbał o partie wokalne w przejściu między zwrotkami, a wspólnie ze Stephenem jeszcze dołożyli refren.
[[{"fid":"74585","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"11":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"11"}}]]
12.X Clan feat. Damian Marley - "Culture United"
W 2007 roku afrocentrycy z X Clanu zaliczyli comeback po piętnastu latach nieobecności na scenie. Na ich trzecim albumie zatytułowanym "Return From Mecca" znalazły się dwadzieścia dwa utwory między innymi na bitach DJ'a Quika, Jake One'a czy DJ'a Khalila. Wśród gości pojawili się, chociażby KRS-One, Tech N9ne i weteran z zachodniego wybrzeża RBX. Obok nich swoje trzy grosze dołożył również Damian Marley, który świetnie zaprezentował się w "Culture United".
[[{"fid":"74586","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"12":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"12"}}]]
No to zebrało się dwanaście utworów. Oczywiście było ich trochę więcej, ale to te wg mnie najlepsze i też czasami nieoczywiste. Na dokładkę sprawdźcie sobie np. "Get A Light" Snoop Dogga, "Ganja Bus" od Cypress Hill, "Fire" B-Reala, "So Am I" Ty Dolla $igna, "Stand Up (Some Things'll Never Change)" Guru czy "Stranger" Bernera. Tam najmłodszy syn Boba Marleya też udziela się wokalnie. No i nie zapomnijcie oczywiście pojawić się na jego warszawskim koncercie w Centrum Kultury Amfiteatru Wolskiego już 2 sierpnia.
Komentarze