Popkiller
2022

GŁOSOWANIE

News Świat

popkiller.kingapp.plTrzy Sześć - Enson (WBW 2009, Freestyle Classics #25)
Data publikacji 2017-06-19
Tadeusz Turnau
Tadeusz Turnau
Ulica
Trzy Sześć - Enson (WBW 2009, Freestyle Classics #25)

"Flint tworzy historię no niech mu będzie, ale niestety ja z tym panem dzisiaj stworzyłem legendę" - nawinął, wskazując ręką na stojącego obok Trzy Sześcia, Enson podczas jamu kończącego finał WBW 2009. Każdy, kto widział ich kapitalne starcie z tejże imprezy, wie, że reprezentant Gorzowa ani trochę nie minął się wówczas z prawdą...

Ale po kolei. Rok 2009 – złote czasy polskiego freestyle'u, niezwykle zacięta walka o przejęcie schedy po kończącym karierze Muflonie i finał WBW, podczas którego o mistrzowski pas biją się na scenie w warszawskim Harlemie osobistości takie jak Flint, Solar, Białas, Dolar oraz wspomnieni Enson i Trzy Sześć. Faworytem imprezy wydaje się być ten ostatni – naznaczony przez samego Muflona punchline'owy niszczyciel, którego spontaniczne przekminy były daleko poza zasięgiem bardziej technicznych graczy. Mogliśmy się jednak spodziewać, iż także w domenie destrukcyjnych linijek znajdzie się ktoś, kto może mu zagrozić...

Bowiem już rok wcześniej, podczas półfinału Bitwy o Mokotów odrobinę mniej doceniany Enson pokonał po niebywale krwawej batalii faworyzowanego Trzy Sześcia (więcej o tym starciu przeczytacie w jednej z poprzednich odsłon Freestyle Classics). Wówczas było to dopiero pierwsze starcie, jakie obaj panowie między sobą stoczyli, a już wtedy uznane zostało ono za jedną z najwybitniejszych walk w historii. Jednak, jak przekonaliśmy się rok później, pojedynek ten stanowił jedynie pierwszą z dwóch części legendy, którą wspólnymi siłami stworzyli Trzy Sześć wraz z Ensonem...

A jej druga część okazała się być jeszcze wybitniejsza. Rewanżowy pojedynek stanowił jedną z odsłon drugiej kolejki walk grupowych podczas finału WBW 2009. Wówczas w pierwszych starciach Trzy Sześć rozbił Wicia, a Enson okazał się nieznacznie gorszy od Flinta. Dla reprezentanta Gorzowa była to więc walka o być albo nie być w wielkim finale. Rzecz jasna Enson walkę tę wygrał, by następnie zajść aż do ostatniego starcia po mistrzowski pas. Trzy Sześć natomiast zanotował dwie porażki z późniejszymi finalistami i po starciu z mistrzem WBW 2009, Flintem zakończył swój udział w owej legendarnej imprezie. 

Nie to jest jednak w tym wszystkim najważniejsze. Najważniejsza jest legenda, którą Trzy Sześć wraz z Ensonem stworzyli wspomnianymi dwoma wybitnymi bataliami.

Zresztą oddajmy głos samemu wicemistrzowi WBW 2009: "Cieszę się, że nie doszło nigdy do trzeciego pojedynku z Trzy Sześciem. Nie dlatego, że rodziłoby to możliwość porażki, ale po prostu legenda tych wojen mogłaby zostać nadszarpnięta. Raczej nie ma wielu sporów o słuszność werdyktów, co odbieram nie jako potwierdzenie mojej wyższości w tamtejszych okoliczności, ale jako dowód, że to było po prostu niezwykle udane show."

Może Cię zainteresować

Paluch robi koszulki z pomyłką językową Pei
Data publikacji 2023-06-21

Paluch robi koszulki z pomyłką językową Pei

Popkillery 2023 - retransmisja
Data publikacji 2023-06-27
Jim Jones vs. Pusha T - nowy beef na amerykańskiej scenie
Data publikacji 2023-06-28

Jim Jones vs. Pusha T - nowy beef na amerykańskiej scenie

Poszwixxx musi zapłacić karę za promowanie alkoholu i narkotyków
Data publikacji 2023-06-28

Poszwixxx musi zapłacić karę za promowanie alkoholu i narkotyków

Waldemar Kasta żegna się z hip-hopem
Data publikacji 2023-06-30

Waldemar Kasta żegna się z hip-hopem

Komentarze

Będziemy używać tego zamiast twojego imienia i nazwiska

Newsletter


Chcesz być na bieżąco? Nasz newsletter wyeliminuje wszystkie szumy i pozwoli skupić się na tym, co w muzyce naprawdę wartościowe. Zero spamu, same konkrety! I tylko wtedy, gdy faktycznie warto!