Popkiller
2022

GŁOSOWANIE

News Świat

popkiller.kingapp.plThe Notorious B.I.G. "Real Niggaz" (Ready To Die – West Side Story) (Ot Tak #179)
Data publikacji 2015-03-16
Tomasz Przytuła
Tomasz Przytuła
Ulica
The Notorious B.I.G.

Debiutancki album The Notoriousa B.I.G. uznawany jest dziś za wydawnictwo kultowe, a częstokroć nazywany jest największym osiągnięciem w historii rapu. Wbrew pozorom, jego sukces nie pojawił się nagle. W pierwszym tygodniu sprzedaży „Ready To Die” rozeszło się w nakładzie zaledwie 57.000 egzemplarzy, co nie przepowiadało wielkiego triumfu. Dopiero hitowe single odpowiednio nakręciły machinę promocyjną, dzięki czemu Biggie odebrał swoją pierwszą platynę w połowie marca 1995 roku.

Zanim to jednak nastąpiło, raporty sprzedaży ujawniały ponurą prawidłowość – „Ready To Die” nie zdobyło popularności na Zachodnim Wybrzeżu i zalegało na tamtejszych półkach sklepowych. Zważywszy na trendy muzyczne panujące ówcześnie w Kalifornii, nie było w tym fakcie nic dziwnego. Nie przypadkowo jednak Puff Daddy umieścił na debiucie Notoriousa takie numery jak „Juicy” i „Big Poppa”, których brzmienie było wyraźnie inspirowane g-funkiem i jego laidbackową stylistyką. Uderzając hitowymi singlami w dziesiątki radiostacji, Biggie zamierzał zdobyć rozgłos nie tylko na Wschodzie, podbita miała zostać również zachodnia część USA.

Niezbędnym do spełniania tego celu było dynamiczne przeprowadzenie akcji promocyjnej. Poprzez współpracującą z Bad Boy wytwórnię Arista , na początku 1995 roku Puffy nawiązał kontakt z DJ’em Jamem, oficjalnym disc jockeyem Snoop Dogga, Dr. Dre i duetu Dogg Pound. Jam był blisko związany z Death Row Records, brał również udział w nagrywaniu tak legendarnych albumów jak „The Chronic” czy „Doggystyle”. Kalifornijskiej społeczności znany był także jako utalentowany radiowiec i twórca mixtape’ów dystrybuowanych prosto na ulice Miasta Aniołów. Po rozmowach z działaczami Bad Boy, DJ Jam zobligował się skompilować podobny mixtape, zawierający numery z „Ready To Die” przeplatane rekomendacjami DJ’a i świeżymi zwrotkami Notoriousa. Biggie niezwłocznie przyleciał do Los Angeles, aby wziąć udział w dwudniowej sesji nagraniowej w Skanless Studios.  Wspólnymi siłami zarejestrowano wtedy taśmę „Ready To Die – West Side Story”, na której znalazł się nowy kawałek „Real Niggaz”, który  na potrzeby projektu podzielono na trzy części. W każdej z nich Biggie nawija pod bity tak wspaniałych producentów jak Dr. Dre i Big Hutch, a co najciekawsze -  wypada na nich znakomicie. Mixtape puszczono w obieg na początku kwietnia 1995 roku w postaci kasety magnetofonowej. Był rozdawany w klubach, na ulicach, w sklepach muzycznych i niósł ze sobą wieść o koronacji nowego króla na nowojorskim dworze.

Okiełznanie gangsta-rapowych, klasycznych kalifornijskich bitów było dla Biggiego sprawdzianem umiejętności i przejawem szacunku dla Zachodniego Wybrzeża, o którym wypowiadał się w samych superlatywach przez cały okres swojej krótkiej, acz intensywnej kariery. Numer „Real Niggaz” to również  ostatni gest muzycznej współpracy na linii Bad Boy – Death Row, dwóch wielkich wytwórni, których późniejszy konflikt na długie lata wstrząsnął całym hip-hopowym środowiskiem.

[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"21955","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]

Może Cię zainteresować

Paluch robi koszulki z pomyłką językową Pei
Data publikacji 2023-06-21

Paluch robi koszulki z pomyłką językową Pei

Popkillery 2023 - retransmisja
Data publikacji 2023-06-27
Jim Jones vs. Pusha T - nowy beef na amerykańskiej scenie
Data publikacji 2023-06-28

Jim Jones vs. Pusha T - nowy beef na amerykańskiej scenie

Poszwixxx musi zapłacić karę za promowanie alkoholu i narkotyków
Data publikacji 2023-06-28

Poszwixxx musi zapłacić karę za promowanie alkoholu i narkotyków

Waldemar Kasta żegna się z hip-hopem
Data publikacji 2023-06-30

Waldemar Kasta żegna się z hip-hopem

Komentarze

Będziemy używać tego zamiast twojego imienia i nazwiska

Newsletter


Chcesz być na bieżąco? Nasz newsletter wyeliminuje wszystkie szumy i pozwoli skupić się na tym, co w muzyce naprawdę wartościowe. Zero spamu, same konkrety! I tylko wtedy, gdy faktycznie warto!