Mash-up albumy to coś, co zawsze odbierane jest raczej w formie ciekawostki. Bywa jednak tak, że stanowią one wartościowy dodatek do pierwotnej, oficjalnej dyskografii danego artysty. Wystarczy przytoczyć chociażby "The Grey Album", będący połączeniem twórczości Jaya-Z oraz legendarnego zespołu The Beatles. Nasz artysta tygodnia, czyli nieodżałowany Biggie Smalls to postać, którego wokale zostały zmashupowane już na wiele sposobów. I gdy wydawało się, że wszystko w tej kwestii już wymyślono, Terry Urban postanowił nas zaskoczyć.
To właśnie on zmixował legendarne zwrotki króla Nowego Jorku z produkcjami zyskującej coraz większą światową popularność brytyjskiej wokalistki FKA twigs. Efekt tego połączenia, który swoją premierę miał w 18 rocznicę śmierci rapera, jest naprawdę zdumiewający. Obowiązkowe dla każdego fana Biggiego i ciekawskich, którzy zastanawiali się nad tym jak brzmiałby Biggie w połączeniu z obecnie panującymi trendami w muzyce.
Komentarze