Wiadomość o powrocie Luniz zelektryzowała sporą część fanów zachodniego wybrzeża - tym bardziej iż wydawało się że na reunion Yukmouth-Numskull nie ma w najbliższym czasie wielkich szans. Num spędził ostatnie 6 lat swojego życia w więzieniu zmagając się ze sporymi kłopotami finansowymi, zaś Yuk wydając kolejne solowe albumy ugruntowywał swoją pozycję jako jeden z weteranów Westu. Jeszcze przed osadzeniem Numa, obaj panowie nie szczędzili sobie gorzkich słów pod swoim adresem i atakując siebie nawzajem w kawałkach "R U 4 Real?!" i "I Don't Miss My Dogz".
W ostatnich kilkunastu miesiącach Yukmouth zaczął jednak zmieniać ton wypowiedzi względem dawnego kompana, podkreślając przy każdej możliwej okazji, że kiedy tylko Numskull opuści więzienie - nowy krążek Luniz stanie się faktem. Tak oto czekamy na rok 2015, w którym płyta ma trafić do naszych rąk...
Zanim to jednak nastąpi, postaram się co jakiś czas publikować mniej znane numery tej dwójki ze szczególnym naciskiem na Numskulla, bowiem dyskografia Yukmoutha jest dużo bardziej znana i obszerna. W ciągu kilkunastu lat, jakie minęły od ostatniej płyty Luniz, na rynku ukazały się jedynie dwie solówki Numa i obie przeszły raczej bez większego rozgłosu, pomijając oczywiście lokalny rynek Bay Area. Kawałek, jaki dzisiaj zaprezentuję pochodzi z albumu "Hear This!", wydanego w 2008 roku, a więc już w trakcie odsiadki Numa. Co za tym idzie, krążek ukazał się bez wkładu twórczego artysty i należy go raczej potraktować jako kompilację starych kawałków, aniżeli pełnoprawne solo. Dla fanów nie ma to jednak żadnej różnicy, ponieważ spora część utworów tu zawartych pochodzi jeszcze z czasów złotej ery i nie była wcześniej publikowana. Zalicza się do nich utwór "Survive The Game", który sądząc po produkcji i barwie wokali udzielających się na nim artystów, musiał zostać nagrany pod koniec lat 90-tych. Szczególnie słychać to w głosie Snoopa, który przypomina na tym nagraniu bardziej Snoop DOGGY Dogga aniżeli Snoop Liona czy Snoopzillę. Jego wciąż smukły i mniej przepalony głos komponujący się z tym laidbackowym bitem przywodzi nam na myśl czasy Death Row a myśl o tych wspomnieniach jest umiejętnie potęgowana przez cudowny wokal Val Young, której refreny przyozdabiały niektóre z największych klasyków wytwórni jak "2 Live & Die in L.A.". Na tle wspomnianej dwójki członkowie ekipy Da Productz wypadają blado, aczkolwiek poprawnie a Numskull w swojej "hot16" nie schodzi poniżej wypracowanego na "Lunitik Muzik" i "Operation Stackola" poziomu, stosując swój klasyczny wordplay.
Jeśli ten numer przypadł wam do gustu, polecam wziąć na warsztat całą płytkę "Hear This!" jak i poprzednie solo Numskulla. Z Pewnością znajdziecie na tych wydawnictwach kawałki, które przypadną wam do gustu a ja obiecuję dostarczyć w tym roku jeszcze mnóstwo takich sztosów do odsłuchu:) West up!
Komentarze