W końcu doczekaliśmy się "My Name Is Name". Jednak co ciekawe, swój debiut wydał również brat Pushy, No Mailce. Postanowiłem więc przybliżyć Wam sylwetkę, jednych z najciekawszych postaci rap gry, którzy swoją karierę rozpoczęli, na dobre, po 2000 roku. W pracy nad tekstem pomógł mi m.in. artykuł "Pusha T Breaks Down His 25 Most Essential Songs", który ukazał się na stronie Complex.
Początek
Pusha T, tak samo jak jego brat Malice (a raczej No Malice), znani są z tego, że mocno reprezentują w swoich tekstach Virginię. Musicie jedna wiedzieć, że nie urodzili się na południu Stanów Zjednoczonych. Terrence urodził się 13 maja 1977 roku w Bronxie. Dopiero jakiś czas później, wraz z bratem przenieśli się do Norfolk, Virginia. Tam właśnie, mając 15 lat Pusha założył ze swoim bratem rapowy duet Clipse. Miał wtedy 15 lat. To właśnie dzięki bratu, Pusha T zaczął rapować. W tamtym okresie Malice rapował razem z ... Timbalandem, z którym to chodził do szkoły (Pharrella również poznali w ten sposób).
Kariera Clipse miała na dobre rozpocząć się w 1997 roku, kiedy to miał wejść na rynek ich debiut "Exclusive Audio Footage", nakładem Elektra Records. Spory udział w podpisaniu umowy miał Pharrell Williams. Niestety premiera albumu nie doszła do skutku i "Exclusive Audio Footage" nigdy nie pojawił się na sklepowych półkach. Zaowocowało to rozejściem się artystów z wytwórnią.
Krążek był typowym reprezentantem Coke Rapu. Różnił się od następnych płyt Clipse swoją budową. Wszystkie kawałki tworzyły jedną historię, coś na wzór słuchowiska. Za produkcję utworów na tym krążku, odpowiedzialni byli The Neptunes. Gościnnymi występami uraczyli nas Kurupt i Noreaga. Ponieważ krążek nie ukazał się w legalnym obiegu, można było ponownie wykorzystać bity z tego albumu. Tak też zrobił Jadakiss, który wykorzystał podkład z "Hear Me Out" i nagrał singiel "Knock Yourself Out" , któy znalazł się w 2001 roku na "Kiss The Game Goodbye".
Jedynym singlem z "Exclusive Audio Footage" był utwór "Funeral", który został zobrazowany teledyskiem. Kawałek powstał w bardzo ciężkiej dla braci sytuacji. W owym czasie, byli świadkami kilku pogrzebów swoich znajomych. Napisali więc tekst, który mówił o wyobrażeniu ich własnego pogrzebu. Wbrew temu co mogłoby się wydawać, nie jest to smutny utwór.
Pod koniec XX w. Pusha poza działaniami w Clipse wystąpił również na płycie "Kaleidoscope", młodej Kelis. Widniał on pod ksywką Terrar. Pusha pojawił się też na drugim krążku piosenkarki, w utworze "Popular Thug". Na "Wanderland" pojawił się również Malice. Zaszczycił swoimi wersami kawałek "Daddy".
Początek XX w. i "Lord Willin'"
Panowie pomimo swojego zamiłowania do kokainowych klimatów, dość sporo flirtowali z muzyką pop. Znaleźli się w remixie, "The Call" Backstreet Boysów, a Pusha T samotnie pojawił się w kawałku piosenkarki Nivea "Run Away". Co ciekawe ta pani, parę miesięcy później związała sie z Lil Waynem.
A propos Weezy'ego, bracia pojawili się w singlu promującym płytę Birdmana. "What Happened To That Boy" to kawałek, w którym duet zjadł gospodarza. Z powodu niekompetencji kamerzysty, Pusha i Malice musieli wrócić do Nowego Orleanu, w celu ponownego zrealizowania teledysku z szefem Cash Money. Na klipie pojawił się m.in. E-40, z którym później współpracowali przy "Quarterbackin'" z "Breakin' News".
Pusha udzielił się również w utworze "Truth or Dare" N.E.R.D, a Gene w "Am I High?". Obydwa numery znalazły się na klasycznym "In Search Of...". Jednak najważniejszym występem gościnnym Clipse, było pojawienie się razem w kawałku "Like I Love You" Justina Timberlake'a. W tamtym okresie piosenkarz bywał w Virginii, ponieważ miał sesje nagraniowe z Neptunes. Piosenkarz chciał mieć raperów na płycie, ale nie zdecydował się na żadnych platynowych MC's. Justin po usłyszeniu nagrywek braci Thornton zajarał się ich stylem i zdecydował się, że to oni będą mieli partie rapowe na jego krążku.
W końcu dochodzimy do przełomu w karierze Clipse, czyli ich debiutu. "Lord Willin' odniósł całkiem niezłą sprzedaż. W 2007 roku wynik sprzedaży wynosił 948 000 kopii. Krążek promowany był "When the Last Time", "Cot Damn", "Ma, I Don't Love Her" i "Grindin". Ten ostatni pojawił się na krążku również w dwóch zremiksowanych wersjach. W jednej z nich gościli Birdman i Lil Wayne.
Z bitem do kawałka "Grindin'" jest związana pewna historia. pewnego dnia Pharrell zadzwonił do Terrance'a i mówi mu o tym, że stworzył ciekawy podkład. Jeśli nie pojawi się w przeciągu piętnastu minut to dostanie go Jay-Z. Pusha spiął wiec tyłek i zjawił się u Williamsa w przeciągu 13 minut. "Lord Willin'" to płyta warta uwagi, ale najlepsze miało być dopiero przed nimi. Zanim jednak pojawiły się kolejne legalne krążki, duet wydał dwa mixtape'y z serii "We Got It 4 Cheap", a także pojawił się na składance "Neptunes Present... Clones". W 2004 roku Pusha wraz z kolektywem Re-Up Gang, do którego należą również Malice, Sandman i Ab-Liva, stworzyli kawałek "Pussy", który miał się w założeniu pojawić na kolejnej płycie Clipse. Mimo, że nie pojawił się na krążku to Pusha bardzo lubi grać go na koncertach.
Na szczycie
W 2006 roku Clipse znaleźli się niespodziewanie na szczycie rapgry. W tym czasie ukazali światu swoje drugie dziecko, "Hell Hath No Fury". Prace nad płytą rozpoczęły się w 2003 roku. Niestety ze względu na problemy z dotychczasowym wydawcą, krążek miał problemy z pojawieniem się na półkach najpierw przez Aristę, a później przez Jive.
Oceny tego krążka były bardzo wysokie. XXL dał temu albumowi najwyższą ocenę (była to szósta taka ocena w historii tego magazynu). Dla wielu dziennikarzy krążek ten był lepszy od "Fishscale", "Game Theory" Rootsów, debiutu Lupe Fiasco, czy "Hip Hop is Dead" Nasa. Na płycie pojawił się m.in. Slim Thug, który wcześniej zaprosił, Pushę do współpracy przy utworze "Click Clack" z "Already Platinum". "Hell Hath No Fury" promowały dwa klipy, do "Mr. Me Too" i "Wamp Wamp "What It Do" (początkowo, pierwszym singlem miało być "Nightmares").
Pusha T wspomina o swoich dwóch ulubionych kawałkach z tej płyty. Pierwszym z kawałków jest "Momma I'm Sorry" w którym chciał uchwycić klimat rapowania Notoriousa B.I.G, przede wszystkim w wersie ‘I philosophize about glocks and keys/Niggas call me young black Socrates.’ Nawiasem mówiąc ulubionym kawałkiem Terrance'a jest "My Downfall" Biggiego. Jak sam mówi, chciał byc Notoriousem na tej płycie. Dał temu wyraz również w "Keys Open Doors".
Punktem zwrotnym w karierze duetu był numer "Mr. Me Too", będący zarazem początkiem konfliktu na linii Clipse - Lil Wayne. Poszło o okładkę magazynu Vibe, na której to Weezy pozuje w ciuchach firrmy Bape. Clipse poczuli się tym urażeni, ponieważ to oni wraz z Pharrellem pokazywali się jako pierwsi w ubraniach tej firmy, połówka Neptunes była (wraz z japońskim projektantem Nigo) założycielem tej marki. We wspomnianym kawałku poszedł, ze strony członka the Neptunes, pocisk w stronę lil Wayne'a:
“Niggas is haters, I’m doing deals like the majors
Ice Cream Sneakers, I signed my first skater
So you can pay three and buy yourself some bapestas
Bulletproof under T-shirts because they hate us…
Wanna know the time? Better clock us
Niggaz bite the style from the shoes to the watches”
Nie tylko o same ciuchy poszło. Częścią konfliktu było również wykorzystywanie Coke Rapu w swoich kawałkach co bracia również uznali za kopiowanie ich wizerunku. Weezy odpowiedział na to, ze jest bogatszy od nich i że rapowanie o kokainie nie jest częścią jego tekstu. Dotknął również Pharrella mówiąc, że wszyscy uznawali Williamsa za dziwaka, kiedy nosił ubrania Bape, a gdy tę markę zaczął nosić Weezy wszyscy mówili, że jest fajna. Beef między Clipse, a Waynem, jak sami wiecie, jeszcze się nie skończył.
Wracając na moment do samej płyty, to wiąże się z nią jeszcze jedna ciekawostka. Bity na "Hell Hath No Fury" miały częściowo pierwotnie trafić na "Kingdom Come" Jaya-Z. Jednak Pusha T powiedział, że on chce te bity i w ogóle "jak on może dawać bity Hovie, skoro płyta Clipse nie jest skończona".
Re-Up Gang
Ważną częścią kariery Clipse jest udział w ekipie Re-Up Gang, razem z Ab-Livą i Sandmanem. Zanim jednak wydali wspólną płytę pojawiło się kilka wspólnych nagrywek, które znalazły się na mixtape'ach Clipse. W 2008 roku wypuścili krążek o nazwie "Clipse Presents: Re-Up Gang", który był mocno średni. Promowany był klipem do kawałka "Fast Life", który wyprodukował Scott Storch.
Road To Till The Casket Drops
Powyższy tytuł pochodzi od nazwy mixtape'u poprzedzającego trzecie, oficjalne wydawnictwo braci Thornton. Zanim jednak wydali swój krążek, bracia pojawiali się na różnych, mniej lub bardziej trafionych, featuringach. Pusha udzielił się w całkiem fajnym kawałku "Stay With Me" z debiutu Pharrella Williamsa, by później nagrać zwrotki razem z bratem w kawałku żenującego Big J'a. Utwór poniżej.
Warto też wspomnieć o występie na płycie Alchemista, gdzie obok Snoop Dogga i Jadakissa, wystąpił w kozackim "Lose Your Life".
Til the Casket Drops
Bardzo czekałem na tę płytę. Spowodowane to było tym, że poprzednik był niesamowitym albumem. Liczyłem, że ten będzie jeszcze lepszy. Pierwszym singlem było "Kinda Like a Big Deal" z Kanye Westem. Przyznam szczerze byłem troszkę zawiedziony. Nie powiem, że kawałek był słaby, ale było to coś innego do czego byłem przyzwyczajony dzięki "Hell Hath No Fury". Trzeci krążek braci łamał pewien schemat. Otóż płyta nie była w 100% wyprodukowana przez The Neptunes. Swoje bity dołożyli tu DJ Khalil (wspomniany singiel) i Sean C & LV. Album promowało całkiem sporo klipów (oprócz kawałka z Yeezym, było jeszcze "Door Man", "I'm Good" w wersji z Rick Rossem i bez niego, "Freedom", "Popular Demand" i "Life Changes"). Pusha wyróżnia na tej płycie dwa utwory - "Freedom" i "Popular Demand". Pierwszy kawałek opowiada o zniewoleniu przez wielkie wytwórnie. W rozmowie z Complex pada ciekawe zdanie: "I feel like half my friends wouldn’t have been in jail right now if there was no Hell Hath No Fury delay". "Popular Demand (Popeye's)" to już trochę inna bajka. W utworze pojawił się Cam'ron, którego Terrence bardzo chciał mieć na płycie. Poza tym zrobił to po to, aby (jak sam to mówi) znaleźć się w Hot97. W utworze podobno miały paść pociski w stronę LeBrona, ale Pusha T dementuje tę plotkę.
Solowa kariera Pushy T
Kariera solowa młodszego z braci Thornton rozpoczęła się na dobre w 2010 roku. Wtedy to Pusha podpisał kontrakt z GOOD Music Westa. Zanim to jednak nastąpiło, raper był bohaterem niesławnego kawałka „illin”, w którym to nawinął "No amount of record sales could derail this. Stuffing dead prezzies in the wall like that Yale Beyotch.". Był to dość ostry wers dotykający śmierci pewnej uczennicy z Yale, który jakiś czas wcześniej została zamordowała. Ten wybryk nie zamknął jednak drogi do popularności. Po podpisaniu papierka wiążącego go z wytwórnią, wystąpił w pięciu utworach „GOOD Fridays”, a także swoje zwrotki dorzucił do „Runaway” i „So Apalled” z płyty swojego nowego szefa. Znalazł się również w kilku utworach z kompilacji „Cruel Summer” m.in "Mercy" i "New God Flow".
Przyszedł czas pierwszego, oficjalnego wydawnictwa, czyli „Fear of God II: Let us Pray”. Owa płyta składała się z 7 nowych kawałków i 5, które pojawiły się na pierwszej, darmowej części. Było to całkiem mocne otwarcie solowej kariery i choć miało trochę niedociągnięć (zwłaszcza niektóre średnie bity) to całokształt wypadał bardzo ciekawie. Wśród utworów znalazły się dwie, wielkiej klasy perełki – „Alone In Vegas” i „My God”. Ten drugi kawałek stał się nawet przyczynkiem do beefu między Terrencem, a Consequencem, który to był członkiem ekipy Yeezy’ego. O co poszło? Twórca „Don’t Quit Your Day Job!” powiedział, że Pusha ukradł flow i tekst rapera z Chicago, z kawałka „The Last Supper”, w którym notabene miał pojawić się również MC z Virginii. Pusha początkowo nie odpowiadał na tę zaczepkę, ale kiedy Consequence wypuścił „Everybody Told Me 2 (Straighten It Out)” Thornton postanowił odpowiedzieć. Diss znalazł się w kawałku Ace Hooda „Go ‘N’ Get It” gdzie Pusha rapuje: "Consequence, nigga, talk is cheap You don't want a problem? Off the beef Before I off his ass with his awful teeth". Ten nie pozostał dłużny i nagrał “Career Killer” i „Mr.RapFix”. Beef między obydwoma panami zakończył się, oficjalnie w październiku 2011 roku.
Pusha kontynuował również wymianę „uprzejmości” z Lil Waynem, zahaczając przy okazji o Drake’a. W 2012 Terrence pokazał światu kawałek „Exodus 23:1” („Nie będziesz rozgłaszał fałszywych wieści i nie dołożysz ręki, ażeby z niesprawiedliwymi ludźmi świadczyć na korzyść bezprawia.” – Biblia Tysiąclecia). Stylowo bardzo przypominał on „What’s Beef” Notoriousa B.I.G. Odpowiedź Weezy’ego była natychmiastowa. Została ona przez wielu uznana za słabą, zwłaszcza z powodu wersu: "Fuck Pusha T and anybody that love him / His head up his ass, I'mma have to head-butt him". Po usłyszeniu utworu “Ghoulish” połówka Clipse stwierdziła, że numer jest okropny, i że nie ma zamiaru odpowiadać. Jednak nie wytrwał w tym postanowieniu. W utworze „Tell Me What They Mad For” Ludacrisa, pozwolił sobie na taką uszczypliwość: "Oh because it's a Swizz beat. You got to blame Swizz. See, when Wayne got a Swizz beat... with the "Ghoulish" track; he got busy, well he tried to.". Jednak to nie jest jedyny apekt beefu, w który wmieszany jest Swizz (również twórca „Ghoulish”). W utworze promującym „My Name Is My Name”, konkretniej „Sweet Serenade” Pusha celuje w stronę Drizzy’ego i Wayne’a. Bit do tego utworu wyprodukował wspomniany Swizz Beatz, a w refrenie udziela się Chris Brown, który ma na pieńku z twórcą „Take Care”. Dodatkowo w wywiadzie dla HipHop Nation skwitował "Dedication 5" Dwayne'a Cartera, prostym acz celnym słowem "trash". Poniżej kip do "Exodus 23:1"
Na początku tego roku, Pusha T wypuścił na światło dzienne mixtape „Wrath of Caine”. Produkcja ta została bardzo pozytywnie odebrana przez krytyków i fanów. Znajdowała się również w wielu podsumowaniach połowy roku 2013. Sam raper określił go mianem „przekąski przed właściwym daniem”. jakim ma być „My Name Is My Name”. „Wrath of Caine” promowane było m.in. utworami „Blocka”, „Millions”. Szczerze mówiąc była to bardzo sycąca przekąska. Krótko po tym miał mieć premierę oficjalny, długogrający debiut. Niestety jednak data pojawienia się na rynku była ciągle przekładana. Ostatecznym terminem stał się więc 8 października 2013. Tytuł krążka to cytat wypowiedziany przez Marlo Stanfielda w serialu „The Wire”. Sama płyta ma nawiązywać klimatem do „Adwokata Diabła” i jak zapewnił twórca nie będzie to płytka opowiastka o życiu handlarza koką. Na zakończenie zostawię Was z klipami promującymi to dzieło, także jednym z licznych ostatnimi czasy gościnnych występów - Fabolous "Life Is So Exciting".
Solowa kariera No Malice'a
Po wydaniu "Til The Casket Drops" rapowa kariera Malice'a uległa zwolnieniu. Były nawet słuchy, że to już koniec kariery starszego z braci Thornton. Na szczęście okazało się to nieprawdą. W 2011 Malice wydał swoje pamiętniki, które zatytułował "Wretched, Pitiful, Poor, Blind & Naked". Wspominał w niej o swoim nawróceniu na chrystianizm i strachu przed AIDS. W 2012 wydał oświadczenie, że zmienia swoją ksywkę z Malice na No Malice. Było to związane z jego powrotem do wiary. Sam raper udzielił się gościnnie tylko raz, u reprezentanta Christian Rap, Lecrae. Jego zwrotka znalazła się na mixtapie "Church Clothes", w utworze "Darkest Hour". Pojawił się również na teledysku "Lord Have Mercy" Lecrea i Tedashii'ego. Wypuścił też trzy solowe kawałki, które zobrazowane zostały klipami. Mowa tu o " June", "Unforgettable" i "Smoke and Mirrors" z Ab-Livą. W maju 2013 zapowiedział premierę swojego debiutu "Here Ye Him", który pojawił się 18 sierpnia. Zapowiadany jest również powrót Clipse, z albumem "As God As My Witness". Poniżej możecie się zapoznać ze wszystkimi, wspomnianymi przeze mnie numerami, w których bierze udział No Malice...
Komentarze