Popkiller
2022

GŁOSOWANIE

News Świat

popkiller.kingapp.plRockie Fresh "The Birthday Tape" - recenzja
Data publikacji 2013-05-02
Daniel Wardziński
Daniel Wardziński
Ulica

Rockie Fresh to z całą pewnością jeden z największych nieobecnych tegorocznych Freshmenów. Kolejny talent z Chicago wypatrzony przez Maybach Music Group wystosował nam na początku roku taki mixtape ("Electric Highway"), że liczba fanów zwielokrotniła się w przeciągu kilku tygodni. Muzyczna świeżość jaką wnieśli Lunice i spółka, odwaga czerpania z 80'sowych wzorców przy jednoczesnym nasączaniu tego współczesnością i fantastycznie pasujące do tego flow rapera... To naprawdę było coś.

Z okazji urodzin Rockiego (rocznik '90) dostaliśmy 7-kawałkową, darmową epkę zatytułowany "The Birthday Tape". Czemu warto po nią sięgnąć, bo warto bezdyskusyjnie, w rozwinięciu.

Jeśli chodzi o zawartość tekstową, szału nie ma, a nawet można by powiedzieć, że to raczej sztampa. Rockie opowiada o tym, że zarabia miliony, jego prawnuki będą dzięki niemu obracać rodzinnym hajsem, że MMG to jego drużyna i trzymają się razem, ewentualnie o tym, że nie wie czy to działanie blantów, ale razem z jakąśtam lasencją są "wysoko". Nic czego nie słyszelibyśmy 125 razy w tygodniu z każdej strony z amerykańskim rapem. Flow jest dosyć oczywistym sposobem bujania po takich bitach (chociaż bardzo solidne i ładnie poskładane), a głos leniwym skrzekiem, którego też teraz pod dostatkiem. Nie wiem jak racjonalnie to uzasadnić, ale mimo to co przeczytaliście przed chwilą Rockie Fresh nadal jest świeży. Ma w sobie coś takiego co trochę wymyka się standardowym podziałom i klasyfikacjom. Potrafi wkręcić słuchaczowi swój film. Opowiadać o oczywistościach w taki sposób, że się go słucha i wyłapuje nowe rzeczy...

Muzycznie epka jest kontynuacją "Electric Highway". Od superzaaranżowanego "Top Of The World" ponownie czerpiącego z "delorean type of shit", przez minimalistyczne i hipnotyzujące "Panera Bread" z Rickiem Ro$$em (tym razem bez nawijania o gwałtach), aż po słodziutką pościelówkowę "Kush Do". Trochę mniej tutaj tej oryginalności, która uderzała na pierwszym mixtapie w MMG (np. wspomniane "Kush Do" bardzo przypomina "Blindfolds" Wiz Khalify), ale to wciąż kapitalnie zrealizowana muzyka doskonale dopasowana do rapera. Nieco naiwne "Nothin' Wrong With That" też wkręca się w sekundę, a Rockie i ludzie odpowiedzialni za aranżację potrafią poprowadzić to wszystko tak, żeby było jednocześnie przebojowe i wciągające.

Całościowo to bardzo ładny prezent na 23 urodziny rapera z Chicago. Bardzo przyjemny materiał na więcej niż jeden odsłuch, bardzo prawdopodobne, że na dzieńdobry na kilka z rzędu. Rockie nawija, że niespecjalnie przejmuje się tym, że nie znalazł się we Freshmanach, eksponuje rosnącą pewność siebie, nie robi żadnych karkołomnych fajerwerków stylistycznych, a mimo to się wyróżnia i zapada w pamięć. Ma zdolność do hipnotyzowania swoją muzyką, umie sprawić, że chcesz jeszcze raz i nie możesz uwolnić się od jego kawałka przez wiele dni. Bezsprzecznie jest bardzo dobrym kotem, a jego nowa epka jest bardzo dobrą inwestycją czasu.

 

Może Cię zainteresować

Paluch robi koszulki z pomyłką językową Pei
Data publikacji 2023-06-21

Paluch robi koszulki z pomyłką językową Pei

Popkillery 2023 - retransmisja
Data publikacji 2023-06-27
Jim Jones vs. Pusha T - nowy beef na amerykańskiej scenie
Data publikacji 2023-06-28

Jim Jones vs. Pusha T - nowy beef na amerykańskiej scenie

Poszwixxx musi zapłacić karę za promowanie alkoholu i narkotyków
Data publikacji 2023-06-28

Poszwixxx musi zapłacić karę za promowanie alkoholu i narkotyków

Waldemar Kasta żegna się z hip-hopem
Data publikacji 2023-06-30

Waldemar Kasta żegna się z hip-hopem

Komentarze

Będziemy używać tego zamiast twojego imienia i nazwiska

Newsletter


Chcesz być na bieżąco? Nasz newsletter wyeliminuje wszystkie szumy i pozwoli skupić się na tym, co w muzyce naprawdę wartościowe. Zero spamu, same konkrety! I tylko wtedy, gdy faktycznie warto!