Nasi artyści tygodnia w kategorii kawałków poświęconych płci pięknej, miłości i relacjom damsko-męskim są chlubnym wyjatkiem, co (stoję o zakład) przysporzyło im większą przychylność kobiet niż może się wydawać. Wystarczy wspomnieć najbardziej znany w Polsce (obok "Hip-Hop") kawałek zespołu - "Mind Sex", w którym mówią o więzi emocjonalnej i intelektualnej jako nie mniej ważnej niż seksualna. Dodajmy, że stic nawija tam takie linijki jak "don't say I don't wanna fuck, cause I do", a cały wydźwięk kawałka jest daleki od pantoflarstwa. Chodzi w nim o to, że utarty schemat faceta myślącego tylko i wyłącznie jajami dla członków zespołu jest nie do zaakceptowania.
W 2010 roku światło dzienne ujrzała czwarta część serii mixtape'ów "Turn Off The Radio" z podtytułem "Revolutionary But Gangsta Grillz" hostowana przez DJ'a Dramę. Singlem promującym mixtape było "Beauty Within'", klip do którego ukazał się w dzień matki z dopiskiem na okładce "a special gift from the forthcoming mixtape". stic.man otwiera go gadką "this one is dedicated not to America's top model, but to the natural girls next door". Czasem myślę, że w szkołach mogliby uczyć tekstu tego tracka na pamięć wszystkie zakompleksione dziewczyny, które chcą wyglądać jak miss Photoshopa.
Komentarze