"A Strange Arrangement" to było coś. Pięknie brzmiąca, fantastycznie zagrana, utrzymana w zakurzonym, pięknym klimacie płyta, która do dziś wraca do głośników cały czas kojąc nerwy. Jeśli zastanawialiście się co dalej z Mayerem Hawthornem - oto odpowiedź.
Trochę się zagapiliśmy, bo epka, której okładkę widzicie obok ukazała się 11 maja, ale lepiej późno niż wcale. Przy okazji serdecznie dziękujemy naszym czytelnikom, którzy za pomocą redakcyjnego maila pomagają nam w ogarnięciu zaległości. Co znajdziemy na "Impressions"?
Sześć coverów utworów, których autorem nie jest sam Hawthorne. Czy to komuś przeszkadza? Mi na pewno nie. Wszystkich, którzy są zainteresowani tym skąd pochodzą utwory oraz tym, żeby móc się wreszcie dobrać do nich i sprawdzić czy forma 32-letniego Kalifornijczyka wciąż jest tak wysoka, zapraszamy na oficjalną stronę Stones Throw Records.
Newsletter
Chcesz być na bieżąco? Nasz newsletter wyeliminuje wszystkie szumy i pozwoli skupić się na tym, co w muzyce naprawdę wartościowe. Zero spamu, same konkrety! I tylko wtedy, gdy faktycznie warto!
Komentarze