Trwa czarna seria... Dopiero co świat hip-hopu pogrążył się w żałobie po śmierci DMX'a i Black Roba, a teraz docierają do nas kolejne fatalne wieści z USA. Nie żyje legendarny Shock G, współtwórca Digital Underground, odkrywca 2Paca i twórca niezapomnianego "Humpty Dance". Miał 57 lat.
Shock G to jedna z największych gwiazd przełomu lat '80 i '90, człowiek, który wprowadził do ówczesnego rapu ogrom kolorytu i zabawy - stworzył też alter-ego Humpty Humpa, który zaczął żyć własnym życiem. To pod jego skrzydłami 2Pac z tancerza Digital Underground stał się raperem. Od wielu lat niewidoczny i mało aktywny muzycznie Shock zostawił po sobie wyjątkowo barwny dorobek, w którym humor miesza się z ogromną muzyczną wrażliwością i wyczuciem. "Digital Underground poszerzyli horyzonty hip-hopu"- napisał po śmierci Shocka Pharoahe Monch.
Smutną informację podał na swoim Instagramie współtworzący z Shockiem formację Digital Underground Chopmaster J. Nie znamy na ten moment żadnych szczegółów co do przyczyn śmierci.
Nam pozostanie niesamowite wspomnienie... gdy w 2016 zwiedzaliśmy Kalifornię to ni stąd ni zowąd natknęliśmy się na Shocka G pod jam-session w malutkim klubie a legendarny raper... rzucił nam szalony freestyle do telefonu. Pozwolę sobie przywołać, co wtedy pisałem:
"Jedna z bardziej niesamowitych sytuacji, które spotkały nas w Kalifornii, do tego w trakcie naszej ostatniej nocy tam... Gdy staliśmy w bocznej uliczce Santa Monica i kończyliśmy wywiad z Louis Kingiem podbiła dość ulicznie wyglądająca ekipa, a wśród niej dziwnie ubrany gość w szlafroku, który spytał czy możemy włączyć nagrywanie, bo chciałby coś powiedzieć. Zdziwieni zgodziliśmy się, a po chwili okazało się, że był to... legendarny Shock-G z Digital Underground, jedna z najbardziej wyrazistych gwiazd przełomu lat '80 i '90, człowiek pod którego skrzydłami 2Pac z tancerza stał się raperem! Do tego Shock G, który w ostatnich latach zapadł się pod ziemię i nikt nie wie co u niego, krążyły jedynie plotki, że jest bezdomny. Nagle ni stąd ni zowąd zaginiona legenda wyrasta przed nami i zaczyna fristajlować do mojego telefonu :D To coś takiego, jakby nagle na imprezie w Warszawie wpadł na Was Eis czy Smarki i jak gdyby nigdy nic wskoczył na mikrofon - zresztą nasze reakcje idealnie oddają odgłosy słyszalne w samym video"
Dłuższy opis tej historii znajdziecie tutaj, a poniżej załączamy ów freestyle oraz symboliczny występ Shocka G na owym jam-session, gdzie w dniu urodzin 2Paca wykonał w formie tribute'u "I Ain't Mad At Cha".
Załączamy również kultowe "Humpty Dance" oraz "Same Song" z 2Pac'iem. R.I.P. Shock G...
Komentarze