Jak to ma każdy list miłosny ma do siebie - aby wyszło wiarygodnie i wyjątkowo, musi być on wynikiem szczerego, żarliwego uczucia. Takim od początku swojej kariery pałał Common, który hip-hop pokochał tak bardzo, że aż postanowił napisać swoistą odę do hip-hopu, który w jego nowatorskim i zaskakującym koncepcie okazał się... kobietą.
Oda ta przyszła jednak w momencie pewnego zawodu i po okresie gwałtownych zmian, jakie przeszedł hip-hop od końca lat 70. aż do roku 1994, kiedy to światło dzienne ujrzało "I Used To Love H.E.R.". Świadome, afrocentryczne treści ustąpiły miejsca podgatunkowi gangsta rapu, a poetycki 22-latek z chicagowskiego Southside poczuł, że jego wybranka serca się od niego oddala i wymyka mu się z rąk...
"Przez lata nagrałem wiele utworów dedykowanych hip-hopowi, posługujących się metaforą hip-hopu jako kobiety. "I Used To Love H.E.R." było pierwszym, który stworzyłem" - mówił Common przed naszą popkillerową kamerą w opublikowanej w niedzielę pierwszej części wywiadu. Dogłębnie całą genezę i proces powstawania tekstu opisał w swojej autobiografii "One Day It'll All Make Sense" w 2011 roku:
"Idea przyszła do mnie pewnej nocy kiedy siedziałem z moimi ludźmi Murrayem i 'Te w mieszkaniu, które mieliśmy w Hyde Park. (...) Trochę tak posiedizeliśmy, po czym zostawili mnie sam na sam z bitem, który zrobił Dion [No I.D. - przyp. red]. Znalazł on jazzowy, gitarowy riff George'a Bensona z "The Changing World"i na jego bazie skomponował ten przepiękny, pełen soulu podkład. W mojej głowie zaczął tlić się koncept. Co gdyby rap był kobietą? Jak mógłbym opowiedzieć tę historię?
I met this girl when I was ten years old... Pomyślałem o tych wycieczkach do Cincinatti. O słuchaniu Run-D.M.C. i Afrika Bambaataa z moim kuzynem Ajile. Pomyślałem o pierwszych rymach, jakie kiedykolwiek napisałem.
And what I loved most, she had so much soul...Rap był dla nas muzyką soul. To było to samo, co kochaliśmy w muzyce house. Zawsze chciałem, żeby moja muzyka miała harmonię i melodię, nawet gdy moja nawijka jej nie miała. Ta "słodka muzyka soul".
She was old school when I was just a shorty... Pamiętam to uczucie bycia 12-latkiem, rapującym swoją pierwszą zwrotkę. Hip-hop to to uczucie, kiedy inni ludzie znają Twoje słowa. Hip-hop to reprezentowanie czegoś więcej, niż tylko siebie.
Never knew throughout my life she would be there for me... Przez moje wzloty i upadki, hip-hop był jedną stałą rzeczą. Słucham go kiedy mam dobry humor i kiedy mam doła. To mój uniwersalny język, mój uniwersalny bit."
Polecamy w tym miejscu włączyć sobie numer - a tuż pod nim dalsza część opowieści Commona zawarta w jego książce.
[[{"fid":"57323","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]
"Tworzenie "I Used To Love H.E.R." było dla mnie jak moment olśnienia. Napisałem ten tekst szybciej niż niemal wszystko inne do tej pory. Słowa płynęły same.Uczucie było boskie - jedno z najbardziej niebiańskich doświadczeń jakie możesz mieć w życiu. (...) Byłem w innym stanie, bez wpływu używek i chemii. Nazwijmy to "boskim hajem".
Moja cała ekipa była w studiu kiedy nagrywałem "I Used To Love H.E.R.", i będąc w kabinie, widziałem ich podczas gdy rapowałem. Podobało mi się to, ponieważ czerpałem z ich energii. Tak więc nawijam swoje wersy, i im dalej w głąb kawałka, tym bardziej dostrzegam ich - a zwłaszcza Rona - rozczarowanie. Cały czas przy tym rozkminiam "Co jest nie tak? Uważałem, że to jeden z moich najlepszych tekstów ever". Zbliżam się do końca ostatniej zwrotki, i teraz już Ron wygląda, jakby chciał mi przywalić. Potem wydarzyło się coś dziwnego, kiedy nawinałem finalne wersy: But I'ma take her back hopin' that the shit stop / 'Cause who I'm talking 'bout, y'all, is hip-hop. Nagle Ron zaczął kiwać głową a na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech.
Wyszedłem z kabiny, a on jako pierwszy podbił zbić mi piątkę.
"Yo Rash, a już zacząłem się o Ciebie martwić"
"Jak to? Co masz na myśli?"
"Myślałem, że to jakieś smętne, wyświechtane, miękkie rapsy. Jakieś stare romanse typu Teddy P. turn-off-the-lights. Teraz już wiem, że mówiłeś o hip-hopie."
Zacząłem się śmiać, ale skłoniło mnie to do refleksji. Co gdybym faktycznie po prostu rapował o miłości do kobiety? Czy byłoby w tym coś złego? Najwyraźniej. Niestety, chyba nie miałem w tamtym czasie wystarczająco odwagi, aby ryzykować odrzucenie przez moich Braci i napisać love song o kobiecie. Wyrażenie całej miłości, którą miałem w sercu wymagało czasu, dojrzałości, oraz poszerzenia przeze mnie horyzontów jako artysta.
"I Used To Love H.E.R." było opowieścią miłosną ale również odą do hip-hopu. Myślę, że dlatego właśnie przykuło uwagę tak wielu osób. Dla tych z nas którzy kochają hip-hop, wszyscy mamy własną historię tego uczucia. Pamiętamy, kiedy "ją" spotkaliśmy i kiedy mieliśmy z nią beef. Wiemy, że bez względu na to, jak nam zajdzie za skórę, najpewniej i tak do niej wrócimy."
Pod spodem [Edit] obie części naszego wywiadu z Commonem, a w pierwszej z nich m.in. o "I Used To Love H.E.R." oraz rozmaitych przeróbkach utworu, jak i jego sequelu, który pojawił się na zeszłorocznym "Let Love" (początek wątku: 10:50).
[[{"fid":"57276","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]
[[{"fid":"57417","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"3":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"3"}}]]
Komentarze