4 lata temu pisaliśmy o raczkującym festiwalu, który zaliczał stały progres i pretendował do miana najważniejszego w kraju. Dziś Polish Hip-Hop Festiwal to największy hip-hopowy festiwal w Polsce, mogąca się pochwalić bardzo silnym line-upem, świetną organizacją i klimatem. 14,000 festiwalowiczów, 3 sceny i 77 artystów, czyli tegoroczny Płock w pigułce.
Najpierw zacznijmy od organizacji, która stała na najwyższym poziomie. Żadnych obsuw, zero odwołanych występów (jedynie małe rotacje ogłoszone wcześniej na fanpage'u), tak samo jak brak jakichkolwiek incydentów na terenie festiwalu. Rzadko kiedy zdarzały się jakieś problemy z nagłośnieniem, każda scena była dobrze przygotowana do przewidzianej publiki. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, z tym również organizatorzy świetnie sobie poradzili. Punkt medyczny znajdował się blisko pola namiotowego, natomiast ochrona została porostawiana w najbardziej strategicznych punktach.
Line-up w tym roku został zaopatrzony w najważniejsze postacie sceny takie jak Quebo czy Paluch aż po rzadko spotykane zestawienia legend pokroju Tego Typa Mesa z Emilem Blefem czy Pezeta z Małolatem, na których koncercie publika wylewała się na festiwalowy deptak. Nie zabrakło też naszych Wilków, m.in. Zero i Frostiego Rege, którzy na swoich występach zorganizowali pogo i sami brali w nim udział. Miło zaskoczyli również Adi Nowak i Deys, który wyciągnął na scenę część członków Hashashins, Zero i Przyłuca. Moment, który w szczególności utkwił mi w pamięci, to scena z koncertu Solara i Beteo, na której szef SB wraz z całą publiką pomachali do pana oglądającego koncert z okna hotelu nad plażą.
W tym roku w Płocku ciężko było na cokolwiek narzekać, nawet pogoda w większy sposób nie dokuczała (chyba, że ktoś nie lubi słońca). Organizacja na poziomie rzadko spotykanym wśród polskich koncertów, potężny line-up wypełniony tuzami polskiego hip-hopu oraz letni, wakacyjny klimat. Polish Hip-Hop Festival goni swojego "starszego brata", Audioriver pod względem rozmachu, i wszystko wskazuje na to, że jest coraz bliżej by mu w tym dorównać.
Poniżej fotorelacja, którą zapewnił Young Sandi. Oczywiście zarejestrowaliśmy też trochę materiałów video - wypatrujcie ich niebawem!
Komentarze