Dzisiejszy odcinek adresowany jest przede wszystkim do wszystkich tych, dla których najważniejszym elementem bitewnego freestyle’u jest punchline. Starcie Ensona z Trzy-Sześciem z Bitwy o Mokotów 2008 to w odczuciu wielu moment przełomowy polskiego freestyle’u, który wyznaczył nową jakość w starciach punchlinerów i stał się wzorem, do którego dążą kolejni przedstawiciele freestyle’owców zaliczanych do grona „lirycznych morderców”.
Przypominamy starcie wicemistrza WBW 2009 - Ensona, z dwukrotnym finalistą tej bitwy - Trzy-Sześciem, które bez cienia przesady stawiać można w ścisłym topie najlepszych walki freestyle’owych w polskich dziejach tej dyscypliny. Walka ta jest świetnym przykładem na to, że starcie dwóch wkurzonych gości, oskarżających się wzajemnie o pisanki, nie musi ograniczać się do maltretowania cudzych kobiet i relacjonowania wyników Ligi Mistrzów.
Jeżeli ktoś zapyta, kto po odejściu Muflona na bitewną emeryturę stał się jego godnym następcą, w większości przypadków padnie jedna z dwóch odpowiedzi: Enson lub Trzy- Sześć. Zarejestrowane przez LimTv starcie nie pozostawia złudzeń: kwintesencja walki w walce, ponad 9 minut, w trakcie których znalezienie słabych wersów wydaje się zadaniem równie trudnym, co pokonanie jednego z występujących na nagraniu zawodników będących w szczytowym momencie wolnostylowej kariery.
Wszystkich tych, którzy nie mieli wcześniej okazji zapoznać się z tych pojedynkiem ostrzegamy: nagranie ma to do siebie, że nie sposób poprzestać na jednorazowym jego odtworzeniu. Próba nadążenia za tokiem skojarzeń obu zawodników może skończyć się wielokrotnym klikaniem w przycisk „repeat”. To nie jedno z tych starć, które obejrzysz, uśmiechniesz się i wrócisz do scrolowania walla. Sprawdźcie więc, kto powinien otworzyć papierniczy, kto jest na bakier z ekologią, gdyż "przez jego wolny nie będzie lasów" i kto był idolem roześmianego Wicia. Szczególnie zainteresowanych odsyłamy też do walki rewanżowej, która odbyła się w fazie grupowej finału WBW 2009 i również z miejsca stała się klasykiem.
Wszystkim fanom Trzysia z kolei pragniemy przypomnieć, że już wkrótce znowu będą mogli zobaczyć swojego ulubieńca w akcji – już 18 czerwca kolejna edycja organizowanej przez Duże Pe Bitwy o Pitos, w której ten legendarny już punchliner weźmie udział.
Komentarze