Zarówno "Illmatic" jak i "Ready To Die" postrzegane są dziś jako jedne z najwybitniejszch debiutów w historii hip-hopu. Oba nagrane w surowym, boom-bapowym stylu, oba opisujące realia nowojorskiego życia i oba sprzedane w wielomilionowym nakładzie. Podobieństwa między tymi albumami są aż nadto widoczne, nie dziwne więc, że w 1994 roku ich autorzy postanowili połączyć swoje siły i nagrać kolejny klasyk. Tak doszło do wspólnej sesji nagraniowej, podczas której Nas i Biggie pracowali nad remiksem numeru "Gimme The Loot". Dlaczego więc wspólne nagranie tych dwóch legend nigdy się nie ukazało? Odpowiedzi na to pytanie szukał również sam DJ Khaled, który osobiście przepytał Nasa w programie "We The Best".
Oto co nowojorski gwiazdor miał mu do powiedzenia:
"Biggie bardzo pragnął, żebym dograł zwrotkę na jego album. Nie udało nam się się tego w porę ogarnąć, więc później poprosił mnie, żebyśmy nagrali remiks kawałka "Gimme The Loot", który przypieczętowałby sukces płyty "Ready To Die". Tak znaleźliśmy się w studiu. Notorious puścił mi instrumental i wtedy zabrałem się do pisania swojej zwrotki, ale on po chwili zaczął palić ten mocny, brooklyński towar. Obaj się zjaraliśmy i wtedy powiedziałem mu: "Stary, sie napisałem nawet linijki, kończymy na dzisiaj." Biggiemu poszło lepiej niż mnie, bo podczas tej sesji wymyślił zwrotkę, która finalnie wylądowała na debiucie Puffiego. Nawet jej nie spisał, z pamięci nawinął mi cały tekst. Widząc jak genialnie sobie radzi, wiedziałem już, że tego wieczora nie zdołam dotrzymać mu kroku i po jakimś czasie wyszedłem ze studia."
Cała rozmowa Nasa z DJ'em Khaledem dostępna tutaj:
Komentarze