Nie sposób nie dostrzec zabawnej zależności jaka powstała między największymi hitami Ras Kassa, które choć na chwilę znajdowały (lub z pewnością znalazłyby) swoje miejsce na listach przebojów. Prawie każdy z nich był reinterpretacją nagranego dużo wcześniej utworu. Nie ma przecież na świecie osoby, która nie kojarzyłaby kapitalnego numeru „Goldyn Chyld (Remix)” (oryginał znalazł się na albumie „Van Gogh”), odkopanego dziś „Soul On Ice (Remix), czy słynnego „Ghetto Fabulous” który również doczekał się swojego remiksu z pośmiertnym udziałem Tupaca. O ile historia dwóch kawałków z tej listy jest jasna i nie wymaga wyjaśnień, o tyle przypominany dziś ostatni singiel z albumu „Soul On Ice” wciąż rodzi pytania o przyczynę nieobecności tej wersji na debiucie weterana z Carson.
Wydanie singla „Soul On Ice (Remix)" stało się jednym z ostatnich ruchów promocyjnych w ramach pierwszej płyty Johna Austina, której wyniki sprzedaży były niezadawalające. Pierwotnym zamierzeniem samego autora jak i wytwórni Priority było zremiksowanie tytułowego kawałka z wykorzystaniem tych samych, albumowych zwrotek. Korzystając ze swoich świeżo zawartych, nowojorskich znajomości, Ras Kass zwrócił się do jednego z filarów producenckich ekipy D.I.T.C. – Diamonda D o zarezerwowanie kilku swoich bitów na potrzeby remiksu. Podczas kilkudniowego pobytu w Nowym Jorku, przesłuchawszy bity, które zaproponował mu Diamond, Ras wybrał jeden z nich, który zainspirował go do napisania całkiem nowego tekstu. Remix „Soul On Ice” nagrano w ostatnich miesiącach 1996 roku, dlatego nie znalazł się on na trackliście albumu. Próżno szukać go również późniejszych wydaniach „SOI” z prostego względu – krążek nigdy nie doczekał się reedycji.
Produkcja Diamonda D oparta na arcydziele światowego jazzu „Mental Traveller” autorstwa Davida Axelroda, przyniosła Ras Kassowi najlepiej notowany singiel w całej jego karierze. Pozornie bardzo prosta kompozycja, złożona z zaledwie kilkusekundowej pętli wzbudziła na tyle duże zainteresowanie, że ze szczerymi gratulacjami do członka D.I.T.C. zadzwonił nawet sam David Axelrod, nie kryjąc swojego podekscytowania usłyszanym utworem. „Soul On Ice (Remix)" to kwintesencja ulicznego, nowojorskiego brzmienia, w którym Ras Kass od zawsze czuł się jak ryba w wodzie. Liryczne zabiegi, którymi raper z Carson posłużył się przy pisaniu zwrotek na potrzeby remiksu nie odbiegają od poziomu zaprezentowanego na jego debiutanckim albumie. Ras dostarczył słuchaczom tekst z najwyższej możliwej półki, a błyskotliwe gry słowne i wspaniałe wersy takie jak: „Drink Listerine, brush my teeth with amphetamine, so I can sound fresh and say dope things in between”na stałe trafiły do kanonu hip-hopowych panczy.
Singiel zobrazowano niskobudżetowym, niesłychanie klimatycznym teledyskiem, bezpośrednio nawiązującym do wizjonerskiej okładki albumu, zaprojektowanej przez wybitnego fotografa Briana „B+” Crossa. Do dziś „Soul On Ice (Remix)" stanowi wizytówkę Ras Kassa i nieodzowny element każdego jego koncertu. Puśćcie to głośno, Razzy at his finest!
[[{"type":"media","view_mode":"media_large","fid":"23928","attributes":{"alt":"","class":"media-image"}}]]
Komentarze