Trzeba przyznać, że Kurupt i Roscoe nie mają ostatnio zbyt dobrej passy. Zarówno ostatnie projekty Kingpina jak i najnowszy album Scoe nie cieszą się wielką popularnością wśród fanów. W oczekiwaniu na zwyżkę formy i lepsze nagrania filadelfijczyków musimy zatem posiłkować się ich dostępnym materiałem. Dyskografie obu panów są pewnie powszechnie znane, dlatego postanowiłem dziś sięgnąć po jeden z ich wspólnych numerów który mógł umknąć uwadze nawet zdeklarowanych fanów braci.
"Game is Game" to przykład dobrego utworu, który mógł z łatwością zaginąć w tłumie innych nagrań przez fakt trafienia na na jeden z pobocznych projektów. Ukazał się on bowiem w 2003 roku na soundtracku do filmu "Hip Hop Story", który miał wtedy bardzo silną konkurencję w postaci dokumentów typu "Beef" co spowodowało, że nie wzbudził on wielkiej ekscytacji wśród fanów. Kawałek wyprodukował niezawodny FredWreck, którego współpraca z Young Gottim przyniosła nam takie klasyki jak "Callin' Out Names" czy "On, Onsite". Zresztą chociaż utwór został wydany dopiero w 2003 roku brzmi jak żywcem wyjęty z sesji nagraniowych podczas pracy nad płytą "Space Boogie" i mogę się założyć że powstał właśnie wtedy, jako że Kurupt dołączył ponownie do wytwórni Death Row krótko po premierze tego krążka i zaprzestał współpracy z FredWreckiem na ładnych parę lat (aż do połowy 2005 roku).
Data nagrania samego kawałka ma jednak drugorzędne znaczenie - ważne, że w nasze ręce wpadł kolejny świetny numer rzadko wspominany przez fanów Kurupta czy Roscoe a młodsi słuchacze mogą się cieszyć z nowo odkrytej perełki w dyskografii ekipy DPGC - chuuch!
Komentarze