Szósty finalista WBW 2013 to zawodnik młody, który zdążył jednak mocno zaznaczyć już swoją obecność na freestyle'owej scenie a osoby śledzące temat na pewno znają jego ksywkę przynajmniej ze słyszenia. Sprawdźcie więc, co do powiedzenia ma Oset z Łodzi.
- Przedstaw się w paru słowach
Siema, jestem Oset. Na wolno zacząłem nawijać 4 lata temu i trwam w tym do tej pory.
- Do finału awansować było Ci łatwiej czy ciężej niż sądziłeś?
Trudno powiedzieć, bo kompletnie nie spodziewałem się, że w tym roku uda mi się awansować do finału. W tegorocznej edycji poziom był dość wyrównany i dopiero czwarte eliminacje dały mi awans, więc chyba łatwo nie było.
- Jak oceniasz dotychczasowy poziom dotychczasowej WBW?
Poziom tegorocznej edycji był bardzo wyrównany co pokazuje np. bilans zwycięstw czwórki która awansowała przez wygranie największej ilości pojedynków w przeciągu czterech eliminacji (każdy wygrał po 5 bitew). Ogólnie elimki ocenił bym na 3. Ani nie były słabe, ani nie były bardzo dobre. Byłem jeszcze na eliminacjach WBW w 2011 roku i myślę, że wtedy poziom był ciut wyższy.
- Kogo najbardziej obawiasz się w finale?
Tak naprawdę z każdym z zawodników będzie ciężko. Jednak troszkę ponad tłum wybija się Szyderca, który ma błyskotliwe i wyszukane panczlajny.Trudno będzie je przebić.
- Jaki cel stawiasz sobie przed wielkim finałem?
Myślę, że podium usatysfakcjonowałoby mnie w stu procentach. Odszedłem troszkę od bitew, przez co nie czuję się "na siłach" ale wiadomo, że jadę po to żeby wygrać.
Poniżej playlista z walkami Oseta przygotowana przez WBWtv
Komentarze