Mike Beatz to producent i raper urodzony i wychowany w Kingston, który konsekwentnie przebija się do świadomości słuchaczy prezentując coraz lepszy poziom. Sporo z jego naprawdę znakomitych numerów niesłusznie przeszło bez echa i przepadło gdzieś w odchłaniach internetu. Numer, który prezentujemy dzisiaj został akurat wyprodukowany przez niejakiego Adonisa, a gościnnie jako pierwszy nawija w nim nasz artysta tygodnia - Guilty Simpson. Co ciekawe w klipie pojawia się tylko on, ale w wersji audio rapował tutaj również dobrze wam zapewne znany Reks.
Numer przez rok od premiery zebrał zaledwie 10 tysięcy odsłoń, choć jak na moje ucho zasługuje na sporo więcej. Klimatyczny czarno-biały klip, bez przekombinowanych pomysłów, ale zrealizowany mądrze i ładnie. Bit? Adonis popisał się naprawdę niezłym sztosem z delikatną wokalną próbką, która dodaje tej produkcji unikalnego smaku. No i dodajmy do tego Simpsona, który brzmi jakby został stworzony do takich podkładów i samego Mike Beatza, który też do kalek nie należy. Jeden z bardzo wielu teledysków, które prezentują wysoki poziom, a mimo to nie zyskują spodziewanej popularności.
Komentarze