Popkiller
2022

GŁOSOWANIE

News Świat

popkiller.kingapp.plBisz/Kosa "Zimy EP" (Przegapifszy #49)
Data publikacji 2013-02-17
Admin strony
Ulica

Mega fajnie widzieć dziś Bisza grającego koncert za koncertem, trzymającego się tygodniami na OLiSie (trzymamy kciuki za złoto) i zgarniającego setki tysięcy odsłon na youtube'ie. Bisza uśmiechniętego od ucha do ucha i spełnionego muzycznie - bo ten gość po prostu na to zasłużył. My pamiętamy go jeszcze z czasów, gdy liczba słuchaczy oscylowała pewnie wokół liczby odsłon "Pollocka"... podzielonej przez tysiąc, gdy grał supporty na lokalnych imprezach w Bydgoszczy czy gdy otwierał imprezę pod szyldem Oficjalny Chrzest Popkillera a my dostawaliśmy pytania "co to za goście grali jako pierwszy support? dobre!".

Z czasów, gdy śledzący wszystko fani podziemia zachwycali się poetyckością i klimatem koncept-albumu "Zimy" a inni twierdzili, że nie ma o czym gadać, bo to tylko kolejne wtórne xero duetu Pezet/Noon...

Jasne, naleciałości stylu Pezeta były wtedy słyszalne (progres raperski Bisza przez te parę lat może imponować, ten gość poprawił każdy aspekt swojego warsztatu!), podobnie jak chłodne, surowe brzmienie Noona przychodziło na myśl przy bitach Kosy. Jednak do dziś to właśnie "Zimy" są moim ulubionym materiałem od "BDG Finest" - oczywiście pomijając będącego potężnym skokiem naprzód pod każdym względem "Wilka Chodnikowego". Wracam do nich dużo częściej niż do tego, co Biszu nagrał później, m.in. do uwielbianych przez Daniela Wardzińskiego produkcji B.O.K. Dlaczego?

Bo ani to płyta za długa, ani zbyt rozstrojona klimatycznie, ani w żaden sposób przekombinowana. Za to mega nastrojowa, spójna i stanowiąca idealną pigułkę na choćby półgodzinny spacer po mieście. Zamykająca w sześciu numerach różne fragmenty zimowej aury. Od pierwszych chłodów i śniegów, po wiosenną odwilż. Klimat oddany jest świetnie zarówno w bitach, pełnych ciętych sampli i winylowych szumów jak i obrazowych, poetyckich, barwnych opisach Bisza. Poetyckich, ale nie popadających w abstrakcję i grafomańskie przekombinowanie. Słychać tu dopracowanie w detalach - zarówno pod względem podkładów (Kosa wspominał mi kiedyś, że dopieszczać bit potrafił kilka miesięcy) jak i tekstów (to, jak o treść swoich zwrotek dba Bisz dobrze wiecie).

"Muzyka śnieżnych pól i krótkich dni, różowych nocy, ciepłych ust i wietrznych chwil. Bez nich dziś byłbym tylko jednym z tych, co słyszą dźwięki, ale nie potrafią zgłębić ich". Krótko i konkretnie jak przystało na tekst o EP - jeżeli znacie ten materiał to pewnie wracacie do niego co roku. Jeżeli nie znacie - wrzucajcie na słuchawki póki pogoda jeszcze dopełnia dzieło Bisza i Kosy, dodając mu trzeciego wymiaru.

Może Cię zainteresować

Paluch robi koszulki z pomyłką językową Pei
Data publikacji 2023-06-21

Paluch robi koszulki z pomyłką językową Pei

Popkillery 2023 - retransmisja
Data publikacji 2023-06-27
Jim Jones vs. Pusha T - nowy beef na amerykańskiej scenie
Data publikacji 2023-06-28

Jim Jones vs. Pusha T - nowy beef na amerykańskiej scenie

Poszwixxx musi zapłacić karę za promowanie alkoholu i narkotyków
Data publikacji 2023-06-28

Poszwixxx musi zapłacić karę za promowanie alkoholu i narkotyków

Waldemar Kasta żegna się z hip-hopem
Data publikacji 2023-06-30

Waldemar Kasta żegna się z hip-hopem

Komentarze

Będziemy używać tego zamiast twojego imienia i nazwiska

Newsletter


Chcesz być na bieżąco? Nasz newsletter wyeliminuje wszystkie szumy i pozwoli skupić się na tym, co w muzyce naprawdę wartościowe. Zero spamu, same konkrety! I tylko wtedy, gdy faktycznie warto!