Sprawa wystosowanego w lipcu pozwu ze strony Lorda Finesse przeciwko nastoletniemu MC z Pittsburgha - Mac Millerowi, wywołała w rapowym środowisku mnóstwo kontrowersji. Mac Miller na swoim mixtape'ie wykorzystał bez wcześniejszego uzgodnienia bit z klasycznego utworu członka D.I.T.C. - "Hip 2 Da Game". Jest to powszechna praktyka od wielu, wielu lat i reakcją większości było "że co?". 10 milionów amerykańskich dolarówek na pozwie robiły spore wrażenie, chociaż tak naprawdę nikt nie wie czy ktoś nie wziął ich z dupy - szczególnie w kontekście nowych wypowiedzi z obu stron.
Finesse dotąd nie komentował kwestii pozwu, ale zdecydował się by zrobić to dla magazynu Fuse i od razu rzucił nowe światło na sprawę." Nie mam żadnego beefu z Maciem. Uważam, że jest spoko kolesiem. Nagle pozew stał się wyznacznikiem wszystkiego, a media zrobiły z tego większą sprawę niż w rzeczywistości jest. Tak to właśnie wygląda w obiektywie. W tym momencie chciałbym po prostu ruszyć do przodu i tego samego życzę Mac Millerowi". Lord Finesse był trochę oburzony tym jak potoczyła się sprawa i na koniec dodał "Nigdy nie używałem tej kwestii publicznie, żeby zwrócić na siebie uwagę. Nigdy nie rozmawiałem z mediami na ten temat, to jest pierwszy raz".
Jeszcze ciekawiej czyta się wypowiedzi Mac Millera. Zapytany czy chciałby zrobić kawałek z Finessem odpowiedział "Wydaje mi się, że to jest coś czego zawsze chciałem. Bardzo chciałbym z nim nagrać. Po rozwiązaniu wszystkich kwestii i załatwieniu formalności wymieniliśmy kilka wiadomości, które przyniosły ulgę". Co prawda Finesse odpowiedział, że raczej do takiego nagrania nie dojdzie w najbliższej przyszłości, ale nie może go wykluczyć.
To jednak nie koniec problemów z pozwami wobec artysty Rostrum Records. W serii wiadomości procesem Millerowi zagroził... Donald Trump. Legendarnemu przedsiębiorcy nie spodobało się to, że Miller wykorzystał jego imię w tytule jednego z najpopularniejszych singli. Mac napisał na Twitterze Trumpa "Staram się nie wysyłać złej energii do tego Świata. @realdonaldtrump zostańmy przyjaciółmi".
Komentarze