Kiedy w 2000 roku ukazywał się znakomity, debiutancki album dead prez "Let's Get Free" stic.man i M1 pokazali Światu, że treść w rapie można formułować w taki sposób, że bez przesadnego misjonarstwa zostawia się w głowie słuchacza pewne wartości. Dziś nawet wikipedia mówi, że grupa propagowała socjalistyczne poglądy, ale na pierwszym albumie ja osobiście słyszę jedynie uniwersalny przekaz antysystemowy, promocję zdrowia, zwrócenie uwagi na manipulacje w mediach, w szkołach i w debacie publicznej.
Mija dwanaście lat, a ślad po wielkim sukcesie grupy jakby gdzieś zniknął. Największym wydarzeniem ostatnich lat był udział stic.mana na "Niggerze" Nasa, a poza tym aktywność zespołu ograniczała się do minimum. Dla wszystkich, którzy zatęsknili za ich rapem mamy nowy, solowy numer M1'a z Nasirem Jonesem właśnie.
Numer został wyprodukowany i oskreczowany przez duet Beatnick & K-Salaam. Moim zdaniem nie jest to ich najlepszy bit, ale mimo wszystko duetu raperów słucha się z dużą przyjemnością. M1 o genezie numeru napisał tak "The song was created as an ode to Denmark Vesey whom led a slave rebellion and was freed on Nov. 9th, 1799". A już miałem nadzieję, że to zapowiedź jakiegoś projektu...
Komentarze