Kawałek "Fix Up", który wyprodukował Madlib można było usłyszeć już wcześniej w wersji live, bo panowie zaprezentowali go w programie "The Colbert Report", teraz dostępny jest w wersji studyjnej. Co cieszy najbardziej? Nie jest to numer Yasiina Beya z gościnnym udziałem Kweliego, ani Kweliego z gościnnym udziałem Yasiina Beya, ale nowy BlackStar. Reaktywacja chyba naprawdę wisi w powietrzu.
"Fix Up" jest przyzwoitym numerem, ale jeśli miałby być to singiel z nowego albumu (póki co nie ma takich informacji) byłoby to dla mnie spore rozczarowanie. Po pierwsze Madliba znać na znacznie, znacznie więcej co udowodnił choćby w przypadku numeru Mosa ze Slick Rickiem czy Kweliego z Norą Jones. Po drugie, choć wszystko przewinięte jest jak najbardziej spoko to jednak do poziomu lirycznego i technicznego pierwszego BlackStara jeszcze bardzo, bardzo daleko. Sprawdźcie sami i dajcie znać czy macie podobne odczucia jak ja.
Komentarze