Doskonale zdajemy sobie sprawę, że większość nagrań muzycznych Shaq'a trzeba traktować ze sporym dystansem, ale to? Czterech bardzo zacnych gości, znakomici producenci za konsoletami, potężny bit i naprawdę klasyczny numer.
Sam fakt, że obok siebie w jednym numerze rapują Ice Cube, KRS One, B-Real i Peter Gunz o czymś świadczy (chociażby o tym, że Shaq nie oszczędzał na swojej pasji, jaką od zawsze oprócz koszykówki był rap). W 1997 roku Trackmasters byli już dobrze ustawieni w biznesie po produkcjach dla Nasa czy LL Cool J'a, a ich bity leżały w polu zainteresowania... wszystkich. Shaqa było na nie stać. Tak jak na ściągnięcie tak kapitalnych gości i pozwolenie im na rapowanie na tym cudeńko. Efekt - zobaczcie sami.
Ice wchodzący "I keep it real, no more beef with Cypress Hill/ Now we super friends, we makin' super endz/ Westside!"... Co tu dodawać? Dowód na to, że nie będąc w nim mistrzem można tworzyć historię hip-hopu. Odnotujmy, że Shaq w swojej karierze muzycznej miał przyjemność pracować z Biggiem Smallsem, DJ'em Quikiem, Nate Doggiem, Ludacrisem, Commonem, Talibem Kweli, Rakimem, RZA'ą, Method Manem, Redmanem, Warrenem G, Erickiem Sermonem itd. itp. Miłej emerytury panie Diesel!
PS: Mam wrażenie, że synchronizacja obrazu z muzyką w klubie kuleję, ale pomimo poszukiwań w sieci nie znalazłem innej wersji tego teledysku.
Komentarze