"Wszystko się zmienia.
Biegnę prosto, w lewo i w prawo, ale nigdy do tyłu.
Dlaczego?
Bo to wszystko wyścig...
Często jednocześnie doświadczam tak różnych emocji, że już nic nie czuję.
Kilka sekund, parę wdechów i znowu patrzę w niebo.
Już raczej nie słucham innych, bo niektórzy są tak bardzo w tyle wyścigu, iż myślą, że prowadzą.
Miłość, przyjaźń, dom, praca, pieniądze, sukcesy, porażki...
Więcej. Na pewno więcej, a przez to łatwo...
Ale co?
Łatwo się pogubić.
Musisz przekształcić Jawosen w Międzyświat. Być tu i tam."
Te słowa przeczytamy we wkładce, która dołączona jest do albumu. Międzyświat. Każdym swoim ruchem, gestem, słowem, tworzymy swój własny. Coś czego nie da się wsadzić w ramy, ani ubrać w jakieś sztampowe sformułowania. Każdy rozumie to na swój sposób. Jak wygląda Międzyświat Haja i Złotych Twarzy?
Trio MC/Producenci zbudowało swój międzyświat na 18 ścieżkach. Każda
ścieżka prowadzi w inną stronę, pokazując charakter, osobowość, ostre poglądy i
przekonania młodego rapera z Wrocławia. Mimo, że to debiutant, Haju ma coś, czego nie posiada połowa undergroundowej sceny - potrafi przyciągnąć do głośnika. Mimo aż 18 numerów, płyta nie dłuży się w żadnym momencie. Ba, jest się ciągle głodnym nowych wersów i zwrotek rapera. Charyzma, rozpoznawalny, mocny głos, to cechy, które naprawdę świetnie prognozują na przyszłość i sprawiają, że "Międzyświat" łyka się na raz.
Warstwa liryczna tego materiału, to coś czego nie słyszeliśmy od bardzo dawna na rodzimym podwórku. Styl Haja można ubrać w slogan 'miejskiego poety' i jest to przydomek, którego nie powstydziłby się chyba żaden raper. Świetnie złożone zwrotki, przewinięte i akcentowane w charakterystyczny sposób. W całym tym poetyckim rozgardiaszu Haj nie zapomniał jednak czym jest technika i składanie kozackich wielokrotnych. Jako słuchacz, mogę czuć się szanowany przez artystę, ponieważ dostajemy niesamowicie przemyślane zwrotki, a nie stertę gniotów, które zostały napisane na kolanie przed nagraniem. Aha, jeszcze jedno. "Międzyświat" to materiał, który wymaga wielu odsłuchów. Wynika to z prostego faktu - za pierwszym razem, nawet skupiony słuchacz nie wychwyci wszystkich smaczków, które serwują nam gospodarze tego albumu.
Muzyka na tej płycie, to coś co wyrwało mnie z butów podczas pierwszego odsłuchu. Wstyd się przyznać, ale nie słyszałem wiele od Goldena i Beztwarzy, przed płytą z Hajem. Może to i lepiej, ponieważ zostałem zmiażdżony warsztatem producenckim Złotych Twarzy. Bitmejkerzy potrafią stworzyć w kawałku taki klimat, że ciary przechodzą przez całe ciało. Podkłady w "Uciekajmy dzisiaj razem" czy "Może się mylę" to majstersztyki, które hipnotyzują bardziej za każdym odsłuchem.
Muzykę na tym krążku można uchwycić w jednym sformułowaniu: Od nawarstwienia instrumentalnych smaczków, po totalną surowość w produkcji. "Międzyświat" to na razie wg mojej opinii najlepsza muzycznie płyta, spośród tych, które wyszły w rodzimym podziemiu w 2011 roku.
Dobór gości też nie dziwi, ponieważ są to dobrzy znajomi Haja. Pepe skuad, Szad oraz Człowień i Shot to ludzie, którzy nie mogli zawieść. Do najlepszych zwrotek gościnnych zaliczyłbym Szada i Człowienia. Trzeba jednak zaznaczyć, że mimo tak doborowego towarzystwa, gospodarz nie został pożarty w żadnym kawałku. Na wyróżnienie zasługuje również fakt, iż raperzy, którzy występują na tej płycie, doskonale wpasowali się w klimat poszczególnych kawałków. Najlepsze numery? Moi faworyci na tym krążku to: "Idziemy po Szczęście", "Dzień w Nocy" i "Uciekamy Dzisiaj Razem".
"Międzyświat" to materiał, który będzie Ci towarzyszył podczas wielu bezsennych nocy. Dziesiątki trafnych wersów, nawinięte w stylowy, bardzo emocjonalny sposób, na bitach, które wywołują dreszcze. Niesamowity debiut i ogromny kredyt zaufania dla tego tercetu od mojej skromnej osoby. Szczerze mówiąc, gdy dostałem preorder i zabrałem się do odsłuchu, to nie nastawiałem się na nic wielkiego. Spodziewałem się takiego rapera, jakich wielu na rynku + bitów, które nie poruszą mnie jakoś specjalnie.
Jednak "Międzyświat" okazał się mocnym pstryczkiem w mój nos, ponieważ dostałem murowanego kandydata do tegorocznej czołówki. Planowałem podejść do płyty surowo, ale Haju i Złote Twarze po prostu odebrali mi argumenty. Wielkie brawa i piątka za ten materiał. Nic bym w nim nie zmienił.
A jak wygląda Twój Międzyświat?
Newsletter
Chcesz być na bieżąco? Nasz newsletter wyeliminuje wszystkie szumy i pozwoli skupić się na tym, co w muzyce naprawdę wartościowe. Zero spamu, same konkrety! I tylko wtedy, gdy faktycznie warto!
Komentarze