Popkiller
2022

GŁOSOWANIE

News Świat

popkiller.kingapp.plJohn Legend & The Roots "Wake Up" - recenzja
Data publikacji 2014-01-04
Daniel Wardziński
Daniel Wardziński
Ulica
Ta płyta na papierze wyglądała fantastycznie. John Legend autor takich albumów jak rewelacyjne "Get Lifted" wraz z nieocenionymi Rootsami, którzy w tym roku wypuścili jeden z lepszych albumów w swojej karierze... Razem postanowili dać swoim fanom małą lekcję muzyki.

Profesor Legend i profesor ?uestlove wraz z całą załogą wzięli na warsztat takie numery jak "Hard Times" Baby Huey'a, "Wholy Holy" Marvina Gaye'a, "Little Ghetto Boy" Danny'ego Hathawaya czy "Compared To What" Roberty Flack. Jak interesująca jest to lekcja?

Powiedziałbym raczej, że to wykład na którym naprawdę dobrze bawić mogą się tylko najbardziej uważni słuchacze. Wykład, który na początku wydaje się pasjonujący, by po chwili trochę uśpić twoją czujność i, nie wierzę, że to piszę... trochę znudzić. Oczywiście nie ma tu mowy o żadnych błędach w wykonaniu, niedociągnięciach czy oczywistych wpadkach... ?uest to firma, która nie pozwala sobie na takie sytuacje. Z drugiej strony spodziewałem się po tej płycie trochę więcej.

Mamy tutaj fantastyczne momenty jak brawurowo wykonane, otwierające album "Hard Times", doskonale odmulające materiał mniej znane, reaggowe "Humanity" Prince'a Lincolna czy zawsze poprawiające mi humor tytułowe "Wake Up Everybody" (brawurowy występ Melanie Fiony!). Doskonale spisali się raperzy - Black Thought potwierdza niesamowitą formę z "How I Got Over", a Common zgodnie z przypuszczeniami w soulowy klimat wpasowuje się świetnie. Niestety nie cały album trzyma ten znakomity poziom, a szczególnie końcówka "wykładu" staję się trochę męcząca. Nie mnie oceniać czy powinien być krótszy, dobór inny czy interpretacje bardziej twórcze niż odtwórcze, ale niestety słyszę, że "Wake Up!" zdecydowanie brakuje dynamiki, polotu, czegoś co dawało by tym coverem jedyny w swoim rodzaju posmak. To oczywiste, że wybrane przez nich numery to absolutna klasyka, ale czy to już powód, żeby zasypywać ich gradem pochwał?

Podsumowując - nikt nie odważyłby by się chyba zarzucić takim wykładowcom niekompetencji... Wiedza muzyczna, umiejętności i staranność nie budzi żadnych wątpliwości. Dla mnie problemem jest atrakcyjność tego "wykładu" i dobór tematyki. Myślę, że można to było zrobić inaczej... lepiej. "Wake Up!" mogę dać "tylko" 4 z minusem, choć myślałem, że płytom Rootsów można już odruchowo stawiać piątki. Małe rozczarowanie, ale i tak polecam choćby dla samego numeru tytułowego z genialnym klipem, który możecie obejrzeć pod spodem.

 

Może Cię zainteresować

Hit-Boy w natarciu - szykują się dwie płyty z jego udziałem
Data publikacji 2023-02-08

Hit-Boy w natarciu - szykują się dwie płyty z jego udziałem

Komentarze

Będziemy używać tego zamiast twojego imienia i nazwiska

Newsletter


Chcesz być na bieżąco? Nasz newsletter wyeliminuje wszystkie szumy i pozwoli skupić się na tym, co w muzyce naprawdę wartościowe. Zero spamu, same konkrety! I tylko wtedy, gdy faktycznie warto!