Popkiller
2022

GŁOSOWANIE

News Świat

popkiller.kingapp.plBET Cyphers 2010 - przegląd
Data publikacji 2010-10-17
Daniel Wardziński
Daniel Wardziński
Ulica


BET Cyphers to coroczne wydarzenie, które nie tylko pokazuje Światu nowe twarze, na które warto (a czasem trzeba) zwrócić uwagę, ale również wskazuje co w hip-hopie jest najważniejsze...
Tutaj albo jesteś w stanie stanąć przed tą kamerą i rzucić zajebiste wersy pokazując, że jesteś lepszy od reszty albo nie.

Obok siebie pojawiają się tu ludzie z zupełnie różnych bajek, a spodziewać się możecie tylko jednego... Każdy z nich traktuje to bardzo poważnie. Jak najbardziej zdrowa rywalizacja w ramach hip-hopowej konwencji, promująca to co w tej kulturze najlepsze... W tym roku ponownie Preemo za dekami, a jak spisali się artyści? Wymieńmy tylko kilku: Common, Kanye, Raekwon, Wiz Khalifa, Royce Da 5'9", Micky Factz, Rev Run, Ice Cube i znacznie znacznie więcej...

G.O.O.D. Music Cypher (Pusha T, Big Sean, Cyhi Da Prynce, Common, Kanye West)



Reprezentacja G.O.O.D. Music czyli labelu Kanye pokazała, że oprócz dużych pieniędzy dysponuje też dużymi skillsami. Jeśli chodzi o flow moim zdecydowanym faworytem jest tutaj Common, który przeplata rymy tak, że ciężko połapać się co i do czego zrymuje za chwilę. Jeśli chodzi o tekst... Big Sean jest rewelacyjny. Kiedy zaraz po nieprawdopodobnym wersie "They havin' kissing fight and I'm a Don King/ everybody know I'm coming soon like LeBron's ring" wchodzi zarapowane na jednym wdechu i megastylówce "I'm Big L, Notorious, Big Pun, Sean Carter, Sean Combs and Connery all in one" chyba nie ma osoby, która nie okaże temu chłopakowi szacunku za wyrobione skillsy. Nie do końca przekonuje mnie sam Kanye, który powoli zaczyna odlatywać w swój niezrozumiały dla mnie do końca Świat. Cyhi Da Prynce i Pusha T wypadają tak, że nie będę ich więcej traktował jak koleżków od Ye, a zacznę jak raperów, którzy jutro mogą zrobić coś bardzo nieprzewidywalnego. Mimo wszystko ten cypher to przede wszystkim Big Sean i jego mistrzowskie wejście.

Busta Rhymes, Reek Da Villain, Zawcain, Mickey Factz


Trochę szkoda, że Busta Rhymes jest tutaj tylko anonsjerem swoich trzech młodszych koleżków, bo ten cypher wygląda na najsłabiej obsadzony. Reek Da Villain ma sobie sporo nowojorskiego stylu, składa z gracją, trafiają mu się przednie punche, ale jak dla mnie trochę mu jeszcze brakuje, żeby reprezentować godnie swoje miasto jako nowa twarz. Zawcain, czyli raper, który chce pokazać trochę inną odsłonę hip-hopu z Texasu (pochodzi z El Paso) do mnie osobiście nie przemówił i chyba już mu się nie uda. Jest dziwnie nadaktywny i trochę sztuczny w swoim sposobie składania wersów. Zdecydowanie najlepiej wypada Mickey Factz, choć nie powiem, żebym w pełni rozumiał zachwyty nad jego umiejętnościami, które ciągle wyczytać można w publikacjach zza oceanu. Moim zdaniem to najsłabszy z tegorocznych cypherów.

Wiz Khalifa, Bones Brigante, Yelawolf, Raekwon


Skrzyżowanie tego co w rapie klasyczne z zupełnie nietypowym. Obok siebie Yelawolf z Raekwonem i Bones Brigante z Wiz Khalifą mają ze sobą naprawdę niewiele wspólnego. Żałuję trochę, że Wiz nie pojechał tu swoim bardziej karkołomnym flow ze starych mixtape'ów, ale i tak trzyma dobry poziom pokazując, że za jego sukcesami stoją przede wszystkim umiejętności. Yelawolf jak dla mnie jest przyjemniejszy w odsłuchu niż w odbiorze wizyjnym, nie do końca rozumiem jego dziwne jazdy, ale ciężko przejść obojętnie obok takiej osobowości i flow. Osobiście nie do końca to czuję, ale po części rozumiem zaoceaniczną zajawę na tego typa. Największym odkryciem tego cyphera jest Bones Brigante, którego słyszę tutaj pierwsze raz, ale trzeba przyznać, że gość wie jak się poruszać po podkładach. Ten typ to zwycięzca również organizowanego przez BET 106 & Park Fresstyle Friday - to właśnie stąd ten mistrzowski pas na ramieniu. Cypher zamyka nie kto inny jak The Chef alias Raekwon, który z kolei chyba nie włożył w ten występ tyle zaangażowania co pozostali uczestnicy. Ciężko zarzucić mu jakieś oczywiste błędy, ale niewiele po jego wejściu zostaje w głowie.

Tyga, Kuniva, Diamond, Royce Da 5'9"


Najbardziej chaotyczne, ale w sumie bardzo ciekawe zestawienie. Z jednej strony mamy dwóch starszych i lepiej kojarzonych raperów z Detroit czyli Royce Da 5'9" i Kunivę z D12. Z drugiej pojawiają się tu młody podopieczny Weezy'ego z Young Money - dwudziestoletni Tyga oraz wyszczekana i zupełnie nieznana mi dotąd Diamond. Jak dla mnie te dwa potencjały nie są równoważna i reprezentacja Motor City wypadła tutaj zdecydowanie lepiej. Od dawna wiem, że panów z D12 stać na więcej niż przypuszcza większość osób, które znają ich głównie z "Purple Hills", ale tutaj Kuniva dał naprawdę gruby popis flow. Royce jak to Royce... Czekałem na jego wejście z pewnością, że w takiej konwencji niewielu ma szansę mu dorównać. Miałem rację. Tyga jest trochę dziwny w odbiorze, a inspiracje Lil Waynem są aż nazbyt oczywiste, z kolei Diamond... Piekielnie złośliwa i celna besta, ale pływanie po bitach to nie idzie jej chyba najlepiej.

Ice Cube, OMG, Doughboy, Rev Run, Diggy Simmons, Jojo



Rzecz absolutnie historyczna. Dwie legendy hip-hopu, z dwóch Wybrzeży, każde z dwójką swoich rapujących synów... O odbiorze tego wydarzenia przez Cube'a, możecie posłuchać TUTAJ. Co ciekawe w tym cypherze wszystko poszło odwrotnie niż można było się spodziewać. Automatyczne skojarzenia - Rev Run emeryt, dzieciaki wożą się na ksywach swoich ojców, a Cube od lat robi swoje i robi to dobrze... Odbiór po obejrzeniu? Talent jest dziedziczny to po pierwsze. Po drugie, nagrywając takie albumy jak "King Of Rock" nie da się potem zapomnieć "jak to się robi". Najsłabiej w tym cypherze moim zdaniem wypadł właśnie Cube, który bez tłustego westcoastowego bangera w tle, jest tutaj jakoś niespecjalnie przekonujący.

Słowem zakończenia

Mam wrażenie, że tegoroczne BET Cyphers, troszkę ustępują temu co zobaczyliśmy w tamtym roku. Z drugiej strony fajnie, że wielkie ksywy jak Eminem, Black Thought czy Mos Def w zeszłym roku pojawiają się nadal, a nawet jeśli jest ich mniej to zastępują je postaci, którym zdecydowanie warto dać szansę bo są bardzo przyszłościowi. BET po raz kolejny odnosi prestiżowe zwycięstwo i zasługuje na gratulację za świetnego nosa za dobór artystów. Może nie tak bardzo jak XXL za tegorocznych Freshmanów, ale mimo wszystko props się należy. Fajnie, że ktoś czasem sprowadzi hip-hop na pułap z którego ten kiedyś startował.

Może Cię zainteresować

Paluch robi koszulki z pomyłką językową Pei
Data publikacji 2023-06-21

Paluch robi koszulki z pomyłką językową Pei

Popkillery 2023 - retransmisja
Data publikacji 2023-06-27
Jim Jones vs. Pusha T - nowy beef na amerykańskiej scenie
Data publikacji 2023-06-28

Jim Jones vs. Pusha T - nowy beef na amerykańskiej scenie

Poszwixxx musi zapłacić karę za promowanie alkoholu i narkotyków
Data publikacji 2023-06-28

Poszwixxx musi zapłacić karę za promowanie alkoholu i narkotyków

Waldemar Kasta żegna się z hip-hopem
Data publikacji 2023-06-30

Waldemar Kasta żegna się z hip-hopem

Komentarze

Będziemy używać tego zamiast twojego imienia i nazwiska

Newsletter


Chcesz być na bieżąco? Nasz newsletter wyeliminuje wszystkie szumy i pozwoli skupić się na tym, co w muzyce naprawdę wartościowe. Zero spamu, same konkrety! I tylko wtedy, gdy faktycznie warto!