Meechy Darko często współpracował z RZA podczas nagrywek Flatbush Zombies. Ostatnio opowiedział o tym, jakie to doświadczenie tworzyć w studio z członkiem Wu-Tang Clanu.
Podczas wywiadu z HipHopDX autor wydanego w sierpniu albumu "Gothic Luxury" stwierdził, że sesje nagraniowe z Bobbym Digitalem są dokładnie tym, czego można się po nich spodziewać, ale już sama możliwość rozmowy z producentem to coś, w co ciężko mu uwierzyć. "Jest taki, jak się spodziewałem, że będzie. Jednak to dziwne, słuchać go, jak mówi, wymawia moje imię i wie rzeczy na mój temat. To zawsze będzie dla mnie trochę szokujące" - powiedział Darko.
"To trochę rozwaliło mi głowę, bo ja się wychowałem na muzyce RZA i oglądałem tych gości. Do tego nie mogę się przyzwyczaić. Zawsze, kiedy rozmawiam z nim przez telefon albo widzę go, myślę sobie: 'Kurde, to RZA. To jest szalone. Pamiętam, jak słuchałem tych gości, kiedy byłem dzieciakiem'" - dodał.
Meechy opowiedział także o tym, że podczas pracy RZA nie chełpi się swoją pozycją w rap grze. "On po prostu chce poznać nasze opinie, to co myślimy. To nie jest coś na zasadzie 'Jestem legendą, podejdź do mnie i naucz się czegoś.' To bardziej coś w stylu: 'Pozwól, że zadam ci pytanie...' To jest kooperacja." Jedyne czego żałuje, to fakt, że kiedy przebywali w studio, nie udało mu się zagrać w szachy z członkiem Clanu.
[[{"fid":"76270","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"1":{"format":"default"}},"attributes":{"height":242,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"1"}}]]
Komentarze