Jak podaje TMZ, policja z Houston aresztowała wczoraj Patricka Xaviera Clarka i przedstawiła mu zarzuty zabójstwa członka grupy Migos - Takeoffa. Śledczy twierdzą także, że Takeoff nie uczestniczył w nieszczęsnej kłótni, która doprowadziła do utraty jego życia. Dosięgły go tzw. 'zagubione kule'. Zabójcą rapera jest 33-letni mężczyzna. Takeoff podczas feralnej nocy nie posiadał przy sobie żadnej broni.
Policja uważa, że w pobliżu zajścia było 30 potencjalnych świadków, którzy uciekli z miejsca zdarzenia jednakże część z nich zgłosiła się po całym zajściu na posterunek policji i złożyła zeznania.
Według policji aresztowany Clark po zabójstwie Takeoffa chciał uciec do Meksyku lecz nie udało mu się to. Podczas zatrzymania miał mieć przy sobie bardzo duzą ilość pieniędzy.
Sprawdź też:
Takeoff R.I.P. - oświadczenia wytwórni, policji i wyniki autopsji
Offset i Quavo pojednani na pogrzebie Takeoffa - poruszająca mowa Offa
Komentarze