Nie tak dawno w ramach naszego cyklu "Popkiller sam w NY"publikowaliśmy odcinek, w którym zawarliśmy ujęcia z nowojorskiego metra z momentu, gdy spotkaliśmy tam rapującego w wagonie, podróżującego z przenośnym głośnikiem i mikrofonem Malika Morrisona. Jak widać Malik nie jest jedynym aspirującym raperem, który szlifuje swoje skillsy na pokładzie pociągów metra w Mieście Marzeń...
Kilka dni temu mieszkający obecnie w NY Lupe Fiasco podróżował sobie metrem i nagle do wagonu weszło dwóch gości, którzy zaczęli rapować. Byli tak dobrzy, że chicagowski liryczny wymiatacz zaczął nagrywać ich ukradkiem swoim telefonem, podziwiając maszynowe flow i chemię między raperami. Nie minęły trzy dni, a Lupe postanowił upublicznić owe video, wzbogacając je o wyjątkową zwrotkę dedykowaną duetowi i opisującą jego wrażenia z tej niezwykłej podróży w zwyczajnym przedziale metra...
Filmik z występu wspomnianego duetu, którzy zachwycił Lupe oraz napisaną przez niego zwrotkę zatytułowaną "Watching Rap In The Wild (The Underground Railroad)" znajdziecie pod spodem. Ja czytając te zawiłe, poetyckie wersy już mam w głowie głos i flow MC z Chicago. Całość Lupe opublikował na swoim profilu instagramowym, gdzie śledzi go blisko 500 tys. osób - piękny gest i nie lada promo dla dwójki nieznajomych, którym Lu - jak pisze - "dał swój ostatni dolar, tak jakby był im coś dłużny".
Pod spodem niedawny teledysk Lupe do numeru "Cripple", w którym Lu eksploruje najróżniejsze zakamarki NYC, rzucając kanonadę mocno przemyślanych, zawiłych wersów na pięknym, opartym na pianinkach podkładzie. Singiel promuje zeszłoroczny podwójny album artysty "DROGAS WAVE".
A na koniec łapcie również oryginalny numer jednego z raperów, których widzimy na nagraniu Lu:
Komentarze