Popkiller
2022

GŁOSOWANIE

News Świat

popkiller.kingapp.plWill Sessions & Amp Fiddler "The One" (Przesyłka Polecana #4) - staroszkolny funk prosto z Detroit
Data publikacji 2019-02-26
Marcin Natali
Marcin Natali
Ulica
Will Sessions & Amp Fiddler

Pracujemy z Will Sessions nad nowym albumem. Jeśli słyszałeś "Motor City Booty", słyszałeś trio Dames Brown. Nagraliśmy z Dames Brown razem parę utworów, naprawdę dobrych. Zapowiada się konkretna porcja funku - jest na co czekać. I będzie to hardkorowy, tradycyjny funk z dozą old schoolu, kozacka rzecz - tak zapowiadał album "The One" sam Amp Fiddler w wywiadzie, który miałem przyjemność z nim przeprowadzić.

Wtedy jeszcze nieznany był tytuł ani data premiery krążka nagranego wspólnie z live bandem z Detroit o nazwie Will Sessions (fani rapu mogą kojarzyć ich z projektu "Elmatic", gdzie zagrali na nowo wszystkie bity z klasycznego debiutu Nasa "Illmatic", a Elzhi położył pod nie nowe zwrotki, oddając hołd płycie z 1994 roku), ale po samej zapowiedzi nie mogłem się doczekać! Legendarny wokalista, muzyk i producent z Motown City, 7-osobowy zespół oraz kobiece trio na chórkach - to nie mogło się nie udać!

Pod koniec zeszłego roku w ramach świątecznych zakupów postanowiłem zamówić wydany pod koniec października krążek prosto ze sklepu Fatbeats.com (zresztą razem ze świetnym albumem Masta Ace'a i Marco Polo "A Breukelen Story"), ale dopiero w ostatnim tygodniu "The One" wjechało wreszcie na moje głośniki - i od tej pory nie może z nich zejść. Tak jak zapowiadał Amp, ten album to staroszkolny, pełnokrwisty, pulsujący funk w stylu lat 70. i 80., niesiony całą plejadą żywych instrumentów, soulowymi wokalami i tekstami opowiadającymi o poszukiwaniu miłości i "tej jedynej" w mieście słynącym z przemysłu samochodowego i złotej ery soulu spod znaku Motown Records.

[[{"fid":"50898","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"4":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"4"}}]]

"The One" to 8 utworów i 38 minut po profesorku zagranej, bogatej aranżacyjnie i kompozycyjnie muzyki. Mamy tutaj fortepian, klawisze fender rhodes, najróżniejszej maści syntezatory, talkbox, trąbki, saksofony, puzon, gitary basowe i elektryczne, skrzypce, wiolonczele, perkusję - dosłownie czego dusza zapragnie! A w duszy samego gwiazdora wieczoru grają raz zauroczenie, raz nostalgia; raz poczucie zagubienia, a innym razem spełnienie. Od "Lost Without You", przez "Rendezvous", po "Reminiscin'" i "Reconcile" - pełne spektrum uczuć i nastrojów.

Niezależnie jednak od konkretnego utworu i emocji targających w danym momencie sercem gospodarza, album ten niesie ze sobą ogromną dawkę energii i pozytywnych wibracji - jak zresztą możnaby wnioskować po okładce. Kapitalna, kolorowa grafika, zgrabnie przeplatająca naraz wiele wątków tematycznych i inspiracji pasuje do tego krążka w stu procentach. Pierwszy longplay Will Sessions, Ampa Fiddlera i Dames Brown to muzyka pełna polotu, porywająca do tańca i przypominająca o pięknie esencjonalnego funku i soulu. Dajcie się ponieść przejażdżce wzdłuż "Seven Mile" - nie pożałujecie.

Pod spodem opublikowany przez nas w tym miesiącu, 20-minutowy videowywiad z Ampem Fiddlerem, odsłuch całej płyty oraz galeria zdjęć wydania fizycznego na CD.

[[{"fid":"50648","view_mode":"default","fields":{"format":"default"},"link_text":null,"type":"media","field_deltas":{"2":{"format":"default"}},"attributes":{"height":323,"width":430,"class":"media-element file-default","data-delta":"2"}}]]

 

original.jpg
original.jpg
original.jpg
original.jpg
original.jpg
original.jpg
original.jpg
original.jpg
original.jpg
original.jpg
original.jpg
original.jpg

Może Cię zainteresować

Hit-Boy w natarciu - szykują się dwie płyty z jego udziałem
Data publikacji 2023-02-08

Hit-Boy w natarciu - szykują się dwie płyty z jego udziałem

Komentarze

Będziemy używać tego zamiast twojego imienia i nazwiska

Newsletter


Chcesz być na bieżąco? Nasz newsletter wyeliminuje wszystkie szumy i pozwoli skupić się na tym, co w muzyce naprawdę wartościowe. Zero spamu, same konkrety! I tylko wtedy, gdy faktycznie warto!