Autor jednej z najlepszych płyt mijającego roku w postaci mistrzowskiego "CARE FOR ME", pochodzący z Chicago raper i producent Saba wciąż promuje swoje ostatnie wydawnictwo. Nagrane w duecie z wokalistą theMIND "SIRENS" to druga część utworu rozpoczynającego wspomniany longplay - wcześniej ukazał się już klip do pierwszej części numeru - "BUSY". Z jednej strony spokojny, a z drugiej niepokojący klip do "SIRENS" nawiązuje do tragicznego momentu z zeszłego roku, gdy artysta dowiedział się, że jego bliski przyjaciel i kuzyn John Walt został zamordowany na ulicach Chicago... Tytułowe "syreny" to natomiast zarówno sygnał wozów policyjnych, jak i karetek - w żadnym wypadku ich dźwięk dobiegający zza okna nie niesie jednak nic dobrego.
"Care For Me" to pierwszy raz, kiedy zagłębiam się w opowieść o depresji i niepokoju, oraz wszystkich czynnikach, które sprawiły, że jestem jaki jestem" - mówi Saba. Duży wpływ na to miała strata mojego przyjaciela i starszego kuzyna Johna Walta, co jest powracającym motywem na płycie. Myślę, że "Care For Me" jest tak istotnym albumem, ponieważ mówi o zdrowiu psychicznym na sposoby, które mogą wydawać się proste, ale jeszcze nie słyszałem, żeby ktoś tak to ujął w hip-hopie (...) Szczerze sądzę, że praca nad tym albumem była dla mnie rodzajem terapii, dzięki opowiedzeniu tych historii w muzyce teraz dużo łatwiej mi o tym mówić.
Pod spodem też wspomniane w newsie "BUSY", otwierające album i dopełniające "SIRENS":
Przypominamy też nasz zeszłoroczny, konkretny i wnikliwy videowywiad z Sabą, przeprowadzony przed jego warszawskim koncertem:
Komentarze