Ciekawa kooperacja z racji tego że Ferga kojarzymy głównie z nawijania pod ciężkie, trapowe bity. Tym razem - jak przyznał Premier - raper nie chciał niczego co brzmiałoby jak jego poprzednie albumy. Producent miał po prostu "zrobić swoje", czego efektem jest klasyczny,oparty na samplach bit. Jak poradził sobie reprezentant ASAP Mob? Oceńcie sami.
Komentarze