Kamaiyah to młoda raperka z Bay Area (dokładnie Oakland), reprezentująca Big Money Gang i wspierana na swoim debiutanckim albumie przez YG. Nie przypadkiem - podobnie jak u autora "My Krazy Life" dostajemy tu porcję soczystej westcoastowej jazdy, zgrabnie łączącej klasyczne inspiracje i vibe z nutką świeżości.
Sama Kamaiyah rapowo nie powala na kolana - nawija dość prosto, a styl łączony z podśpiewywaniem momentami nasuwa zbyt duże skojarzenia z Dej Loaf. Ale co tu się dzieje muzycznie - panie!
Wykręcone kalifornijskie perkusje, piszczały, newschoolowe melodie podparte klasycznym słonecznym brzmieniem Bay. Już otwierające krążek "I'm on" każe błyskawicznie nam się odprężyć, hitowe "How does it feel" nastraja pozytywnie i wpada w głowę, a kumulacją jest wyborne "One love", które brzmi jak wyjęte z którejś z kultowych i nierdzewnych 90s'owych płyt z Cali.
Raperka zapowiadała, że jej projekt ma promować walkę o swoje i "dobre życie" bez względu na problemy, z którymi mierzymy się na co dzień. I tak rzeczywiście jest - przełomu brak i odzew pozostanie pewnie głównie lokalny, ale na najbliższe gorące miesiące warto szukając muzycznych nowości wrzucić "A Good Night In The Ghetto" na słuchawki. Ocena na granicy 3 i 4 - niech będzie 3+ ale jako westcoastowy fanatyk podkręcę do 4-. A "One Love" sprawdźcie koniecznie. One love.
Komentarze