Głośno było ostatnio o zamieszaniu na linii Kaietanovich - Alkopoligamia a wiele osób zastanawiało się jak ma się to do dalszej przyszłości Zetenwupe. Teraz oba te tematy rozjaśnił Hade w nowym wywiadzie.
"Nieczęsto zdarzają się 'zawieszenia' w wytwórniach muzycznych, prawda? (śmiech). Myślałem, że opuszczę Alko przy zachowaniu zdrowych relacji, ale po publikacji na jaką pozwolili sobie panowie zasiadający przy biurkach, nie miałem na co czekać – coś we mnie wstało i wyszło. Mógłbym to wykorzystać, zrobić z tego swoją krucjatę i do premiery płyty opowiadać w wywiadach, kto i czym zawinił, ale nie chcę tego rozdmuchiwać. Nie tak mnie wychowano. Skupiam się na płycie, robię swoje. A co dalej z Zetenwupe? Ma się dobrze, nic się nie zmieniło. Dalej gra rap! Chociaż z tego też można byłoby zrobić niezłą szopkę, pewnie nabilibyśmy w mediach więcej cyferek niż przy premierze płyty. Ale to nie my, my nagrywamy zajebiste płyty i gramy zajebiste koncerty." - mówi Hade w rozmowie z F5.
Dodaje jednak - "Żeby było jasne – ja JESTEM wdzięczny. Nie zapomnę, co się wydarzyło przez ostatnie cztery lata. Ale też czuję, że spłaciłem ten dług. Wydaliśmy w Alkopoligamii dwie płyty: 'Bejbo' i 'Lot Pierwszy' w składzie Osiedlowych Linii Lotniczych. A o tym, czy ich potencjał komercyjny został wykorzystany, można dyskutować."
Komentarze