Telenowela pod tytułem "Once Upon A Time In Shaolin" zdaje się nie mieć końca. Kilka dni temu informowaliśmy, że wpływowy, amerykański biznesmen został właścicielem tajemniczego projektu Wu-Tang Clanu, dziś mamy jednak dla Was dużo ciekawsze rewelacje. Okazuje się, że umowa kupna-sprzedaży, na mocy której Martin Shkreli uzyskał prawo własności do płyty, zawiera klauzulę, w której zastrzeżono, że dzieło może powrócić do pierwotnych właścicieli bądź trafić do zaprzyjaźnionego z Wu Billa Murraya, po spełnieniu określonych warunków. Co dokładnie wynika z treści umowy? Nie uwierzycie.
Fragment umowy:
"Strony zgadzają się, aby sprzedawca przez okres 88 lat od momentu zbycia płyty, miał prawo do jednokrotnego dokonania napadu rabunkowego w celu jej odzyskania. Jeśli w wyniku tego czynu, zespół Wu-Tang Clan z powrotem stanie się posiadaczem "Once Upon A Time In Shoulin", automatycznie powróci do niego również prawo własności dzieła. Prawo do odzyskania płyty w drodze napadu przysługuje aktywnym członkom grupy Wu-Tang Clan i/lub aktorowi Billowi Murrayowi. Próba dokonania ww. czynu nie przyniesie negatywnych konsekwencji wskazanym w umowie podmiotom."
Jak widać, wojownicy legendarnego Wu-Tangu z całej akcji urządzili spektakl pełen kontrowersji i oryginalnego humoru. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
A pod spodem przypominamy nasz tegoroczony wywiad z Ghostface Killah:
Komentarze