DJ Jazzy Jeff to jeden z pierwszych artystów, dzięki którym jako 10-letni dzieciak pokochałem hip-hop. Zaczęło się od niesamowitego "Pump Me Up" na "Willenium", potem odkrywałem wspólne albumy duetu DJ Jazzy Jeff & The Fresh Prince oraz solowe dokonania Jeffa w postaci przepięknego "The Magnificent". Przez wiele lat poznanie filadelfijskiego DJ'a i producenta było jednym z moich największych marzeń rapowych i na początku maja wreszcie udało się je spełnić. Legendarnego muzyka złapaliśmy przy okazji jego pierwszej wizyty w Polsce na początku maja tego roku, czego rezultatem jest ekskluzywny, jedyny polski wywiad przeprowadzony w sopockiej Zatoce Sztuki.
Pierwszy zdobywca nagrody Grammy w kategorii Rap w ciągu 25 minut opowiedział o współpracy z młodym Eminemem jeszcze zanim ten zdążył wydać "The Slim Shady LP", słynnym już spotkaniu Willa Smitha z Eminemem w studiu,niewydanym albumie z 1998 r. dla Sony Records i kampanii reklamowej dla firmy Starter z lat 90. Muzyk wspomniał też czasy, gdy Ś.P. J Dilla odwiedział go jako "Wujka Jeffa" w Filadelfii, zdradził, czego nauczył się od Jay Dee jako producenta, zdefiniował pojęcie "prawdziwego DJ'a" i opowiedział o swoich początkach jako DJ oraz sztuce turntablismu. Co więcej, usłyszeliśmy o propozycjach filmowych po sukcesie "The Fresh Prince of Bel-Air" (gdzie Jeff grał postać Jazza), zagubionym teledysku do "A Nightmare on My Street" z The Fresh Princem, dyskusjach z Willem Smithem o współczesnym przemyśle muzycznym czy planach wydawniczych na przyszłość...
Jakby tego było mało, Jeff zdradził też historię kultowych, kolorowych kurtek z okładki "Homebase", opowiedział o procesie twórczym albumu "The Magnificent" z 2002 r., cyklu filmików Vinyl Destination, komicznych skitach na "The Return of The Magnificent", niewydanych albumach z Rhymefestem i wokalistką Ayah (sequel nagranej w duecie płytę "Back For More" z 2011 r.) i remake'u klasycznego numeru "Brand New Funk" po latach.
Wielkie podziękowania dla ekipy Magic Town i Zatoki Sztuki za pomoc!
Rozmowa, tłumaczenie: Marcin Natali
Zdjęcia: Paweł Lewandowski
Montaż: Mateusz Dębowski
Komentarze