Twin Peaks był naprawdę, ale to naprawdę dziwnym serialem. Na początku wydaje Ci się, że jest to historia śledztwa w sprawie morderstwa Laury Palmer, mieszkanki stosunkowo spokojnego, tytułowego miasteczka. Dość szybko okazuje się, że miasteczko koło spokojnego nawet nie leżało, co drugi mieszkaniec ukrywa jakieś tajemnice, a w sprawę mieszają się złe siły. I tak hardkor przeplatany jest sielanką, przyziemne sprawy metafizyką, a sowy nie są tym, czym się wydają.
I TAKA TEŻ JEST TA EPKA. Ciężka elektronika miesza się z analogowymi samplami, luźny klimat z piekłem, a jazz i blues z hip-hopem, glitch-hopem i całą resztą niemożliwych do sklasyfikowania gatunków. Panie i panowie, typy i typiary, Ty i Ty: przed Wami długo zapowiadana Twin Peaks EP autorstwa Zioła. Odsłuch znajdziecie w rozwinięciu.
www.facebook.com/zioloziolo
www.facebook.com/robrzeczy
Komentarze