Zabójstwo członka Mob Figaz odbiło się niespodziewanym echem również w mediach niehiphopowych i jest szeroko komentowane przez mniejsze i większe stacje telewizyjne oraz prasę. W wyemitowanym na antenie KTVU materiale głos na temat całej sytuacji zabrał także jeden z najbardziej rozpoznawalnych raperów rejonu Bay Area - Mistah F.A.B.
Mistah F.A.B. i The Jacka byli bliskimi przyjaciółmi, łączyła ich ponad 17-letnia znajomość pozasceniczna. Oto co na temat śmierci swojego kompana miał do powiedzenia F.A.B.:
"Wciąż nie mogę w to uwierzyć..." - mówi raper. "Jacka był bardzo pozytywnym kolesiem, zawsze biło od niego dobrocią. Nawet mając gorsze chwile zawsze starał się myśleć pozytywnie... zawsze. To jest coś, co zapamiętam najbardziej jeśli chodzi o naszą znajomość."
Straciłem na tych ulicach sporo bliskich mi osób - przyjaciół, kumpli... znajomych bliższych i dalszych. Ale jego śmierć dotknęła mnie szczególnie... nie czułem się tak zraniony od bardzo dawna... chyba odkąd zmarła moja mama..." - zakończył swoją wypowiedź wyraźnie wzruszony F.A.B.
W sprawie całego zajścia pojawiają się zaś nowe informacje - według relacjonujących zdarzenie świadków wydaje się, że The Jacka znalazł się niestety "w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie" i jego zabójstwo miało charakter przypadkowy. Sprawa jest jednak nadal w toku a policja wciąż szuka sprawców strzelaniny, więc na pewno powrócimy jeszcze do tego tematu na łamach Popkillera.
Komentarze