Dlaczego: Nie dość, że całym "My Krazy Life" (recenzja) YG zgrabnie nawiązuje do najlepszych lat kalifornijskiego rapu to teraz wrażenie dopełnił klipem. Video do "Do It To Ya" wygląda jak wyciągnięte ze starych VHS'ów i przywołuje na myśl takie obrazki jak "I Got 5 On It" Luniz i strzelając w datę premiery dużo łatwiej można nabrać się na 1994 niż zgadnąć, że to numer i klip z roku 2014. Pozostaje więc nieodłączny dylemat polskiego słuchacza - czy to truskul czy niuskul?
Komentarze