Dopiero co informowaliśmy Was o tym, że historia follow-upu/kradzieży (zależnie od interpretacji) wersów Rappin' 4-Taya przez Drake'a zakończyła się koniecznością zapłaty przez Kanadyjczyka 100 tysięcy dolarów. Wygląda na to, że wszystko zakończono zgodnie z regułą "business is business", lecz pokojowo, teraz bowiem słyszymy o planach... współpracy obu raperów.
"Moje stosunki z Cash Money? Czysta miłość. Baby i Slim to moi ludzie i mamy mocno rodzinne układy." - mówi 4-Tay w rozmowie z HipHopDX.
Natomiast jego manager Herman Watson dodaje: "Prawdziwa suma jest dużo wyższa niż te 100 tysięcy i obejmuje także tantiemy. Ludzie pytają 'Dlaczego wywołaliśmy tę sprawę' a my po prostu chcieliśmy wyjaśnić całą sytuację."
Twierdzi też, że może być to wbrew pozorom początkiem owocnej współpracy obu MC: "Koniec końców - Drake jest fanem 4-Taya. Nie musiał się ten sposób zachować, a swoją drogą to dość zakręcony jest fakt, że Baby wspominał 4-Tayowi, żeby był cierpliwy bo mają w drodze nowy film. A jeśli ktoś pamięta - pierwsza współpraca 4-Taya z Cash Money miała miejsce przy ścieżce dźwiękowej do "Baller Blockin" z 2000 roku. Teraz, tyle lat później, wygląda na to, że robią nowy film i chcą go w nim. A teraz ta akcja z Drake'iem i wzmocnienie więzi, więc definitywnie można spodziewać się wspólnego numeru jak i działań na linii Rappin' 4-Tay - Cash Money".
A co 4-Tay ma do powiedzenia samemu Drake'owi?: "Nie zwracaj uwagi na krytykę, która na ciebie spada. Bierz kasę, na którą zasługujesz. A dodatkowo wysoko podnoś nogi i śmiało idź po hejterach."
Na temat tego, gdzie jest granica follow-upu, a kiedy zaczyna on być xerem dyskutować możecie na naszym forum.
Komentarze