Jako, że nasz dzisiejszy bohater jest po wypuszczeniu swojego nowego, długooczekiwanego krążka, postanowiłem nieco przybliżyć jego postać. Nie będę ukrywać, ze Q jest jednym z moich ulubionych młodych raperów. Jego styl, charyzma, potrafią przyciągnąć uwagę słuchacza, a poza tym ma idealne wręcz ucho do bitów. Tak więc ruszamy do gorącej Kalifornii.
Wczesne lata
Quincy Matthew Hanley, bo tak nazywa się raper, urodził się 26 października 1986 roku, w bazie wojskowej w Wiesbaden (Niemcy). Co ciekawe, żaden członek rodziny nie posiada tego nazwiska co Q (nawet ojciec i matka). Stało się tak, gdyż po rozłące rodziców, matka wybrała nazwisko losowo. Ojciec Schoolboya został w armii, a on razem z mamą przeniósł się do Hanley w Texasie, a dopiero potem do LA. Tam dorastał na 51 ulicy, w sąsiedztwie Figueroa i Hoover Street.
Quincy, jak przystało na czarnoskórego Amerykanina, uprawiał sportowy tryb życia. Od 6, aż do 21 roku życia trenował futbol amerykański. Był zawodnikiem college'y do których uczęszczał, aż trafił do West Los Angeles Oilers. Nawiasem mówiąc ksywa Hanleya pochodzi z czasów szkolnych, gdzie wołano na niego Schoolboy, a ponieważ na imię ma Quincy do dodał sobie Q na końcu.
Od 12 roku życia Schoolboy Q był członkiem gangu 52 Hoover Crips. Przez jakiś czas hadlował oksykodonem, crackiem i marihuaną. W wieku 21 lat został z nieznanych przyczyn aresztowany (nie chciał mówić dziennikarzowi, któremu udzielał wywiadu) i trafił do więzienia na pół roku, z czego połowę odbył jako areszt domowy. W tym samym wieku na dobre zbliżył się do muzyki.
Pierwsze swoje teksty pisał mając 16 lat, ale to właśnie w 2006 na dobre związał się z rapgrą. Zaczął on wtedy współpracować z Top Dawg Entertainment. Pierwsze swoje nagrywki miał z Ab-Soulem i Jay Rockiem. Jak sam mówi, kiedy wszedł do studia akurat zaczął grać bit. Ali (zajmuje się w TDE mixem) powiedział Soulo i Rockowi, że Q rapuje. Zaproszono go do dogrania się do ich kawałka i to, co Q pokazał spodobało się Terrence "Punch" Hendersonowi na tyle, że, po kilku spotkaniach, Quincy dołączył do TDE w 2009. Zanim jednak to się stało, w 2008 wydał swój pierwszy mixtape "Schoolboy Turned Hustla". W 2009 roku również miał miejsce beef z 40 Glocciem. Na drugim mixtapie, o nazwie "Gangsta & Soul", pojawił się numer "Ezell (40 Glocc Killa)". Kwestionował on w nim m.in. jego prawdziwość i jego powiązania z gangsterką. W wywiadzie którego udzielił powiedział również, że przyczyną jego niesnasek z 40 było parę nieprawdziwych słów, których adresatem był Tyga - z reprezentantem Young Money Schoolboy był wtedy bardzo blisko. Poniżej możecie zapoznać się z kawałkiem.
Od "Setbacks", aż do teraz
Rok 2011 to początek rozwoju kariery Hanleya. Wtedy wyszła jego pierwsza płyta "Setbacks". Sam Q powiedział, że ta płyta to koncept, w którym omawia, dlaczego nie może rapować. Została ona ciepło przyjęta, tak przez krytyków, jak i przez słuchaczy. Jednak to wciąż nie była prawdziwa pełnia możliwości Q. Zanim ją jednak pokazał, pojawił się m.in. w "Say Wassup" z "Follow Me Home" Jay Rocka. W tym samym roku został aresztowany za posiadanie marihuany. Poniżej "Fantasy" z krążka "Setbacks".
Rewolucją w jego zyciu było "Habits and Contradictions" wydane 14 stycznia 2012 roku. Z niego pochodzi głośne "Hands on the Wheel" z gościnnym udziałem A$AP Rocky'ego (z którym wcześniej współpracował przy "Brand New Guy" z "Live.Love.A$AP"). Utwór ten znalazł się nawet na 37 miejscu, na liście 100 najlepszych piosenek z L.A., magazynu Complex. Jak sam mówił Q, "H&C" to prequel do "Setbacks". Płyta odniosła spory rozgłos, była w wielu podsumowaniach końcoworocznych, a także sprawiła, że kolejny krążek ("Oxymoron") był jednym z najbardziej oczekiwanych wydawnictw tego roku. Poniżej 4 utwory z drugiej płyty Schoolboy Q.
"Hands on the Wheel"
"Sacrilegious"
"There He Go"
"Nightmare on Figg St"
Pierwszym utworem, który promować miał trzeci krążek rapera był "Yay Yay", czyli historia o handlu narkotykami. Nie została ona jednak zobrazowana klipem tak samo jak następny ujawniony kawałek "Hell of a Night". Pierwszym teledyskiem było "Collard Greens" z gościnnym udziałem Kendricka, z przewijającym się w obrazie Macklemore'em. Drugim klipem stał się "MOSHPIT (Banger)", a trzecim "Man of the Year", który znalazł się w soundtracku do NBA Live 14. Sam Q o "Oxymoron" mówi, że jest dumny z tego krążka, uważa go za klasyk i liczy, że tak samo będą uważali słuchacze.
Z ważniejszych informacji na temat Q, warto dodać, że w 2013 został wybrany na Freshmena XXL, obok Angel Haze, Action Bronsona, Ab-Soula, Dizzy'ego Wrighta, Joey Bada$$a, Travisa Scotta, Trinidad Jamesa, Logica i Kirko Bangza. Poniżej próbki jego możliwości związane z tymże przedsięwzięciem.
Parę słów na koniec
Ten kto zna kawałek "There He Go" wie, że Q jest ojcem córki Joy. Znalazła się ona również na jednej z okładek "Oxymoron".
Największym inspiracjami Q są Biggie, 50 Cent i Nas. Oprócz nich znaleźli się również Jay-Z, 2pac i Kurupt. Mimo, że uważał Nasira Jonesa za większą inspirację, to za zwycięzcę beefu Nas - Hova, wskazał tego drugiego. Cytując jego słowa: "I like 'Ether' more than 'Takeover,' but I think Jay-Z won. Jay kept going at Nas and Nas just stopped. Jay-Z kept going with little jabs, so he said the most shit. Everything Jay do is tight, so none of it was a bad song. So I'd say Jay won, but I do like 'Ether' better." Jeśli chodzi o Jiggę, to stwierdził, że jego styl rapowania pochodzi od Jaya, gdyż w kazdym kawałku inaczej rapował, przez co Q chce robić tak samo.
Na koniec pewna ciekawostka. Spytano Hanleya dlaczego wielokrotnie pisze wielką literę "H" nawet w środku słowa. Q odpowiedział: wHy my H always capitalized???? HIIIPOWER X HIPPY X HOOVER X HEAVEN & HELL AKA MY LIFE.".
Polecam jako suplement do tego artykułu sprawdzić sobie listę 25 ulubionych płyt Schoolboya. Możecie znaleźć je pod tym linkiem. Stwierdziłem, że nie będę tego umieszczac tu, w formie podpunktów, bo polegałoby tylko na tłumaczeniu tekstu.
Komentarze