Urodziłem się pod koniec lat 80-tych, ale za sprawą rodzinnych inspiracji mogę powiedzieć, że po części wychowałem się na klasycznym polskim rocku, bo to on wypełniał mi głośniki, zanim na dobre przechwycił je rap. Byłem pod wielkim wrażeniem, gdy zobaczyłem, że założyciel mojego ukochanego w podstawówkowych czasach Lady Pank pojawi się gościnnie na płycie Rozbójnika Alibaby w numerze z Onarem, a efekt finalny mnie nie rozczarował i pierwsze skrzypce gra w nim właśnie... gitara Jana Bo. Teraz Robert M postawił sobie za cel skrzyżować z rapem kolejną ikonę polskiego rocka - Krzysztofa Cugowskiego z Budki Suflera!
Posiadacz jednego z bardziej charakterystycznych wokali w historii polskiej muzyki, którego wokal zawsze robił wielkie wrażenie pojawi się gościnnie w numerze z VNM'em i dogra tam refren. Wow. Czekam na efekt i bardzo cieszę się z faktu, że na dobre burzone są pokoleniowo-gatunkowo-stereotypowe granice, bo wcześniej współprace takie jak Zipery z Muńkiem Staszczykiem były raczej jednorazowymi.
"Dziś do wokalisty Budki Suflera, Krzysztofa Cugowskiego wysłałem bit z alibaby gdzie gościnie nagrał się VNM, pan Krzysztof dogra refreny, już nie mogę się doczekać efektu finalnego, 40 lat na scenie, 20 płyt długogrających, łączymy pokolenia :) bez samplingu , bez dotykania klasyków - nagrywamy na nowo ;-) Obok Jana Borysewicza, to kolejna Ikona na albumie... sa tez inne ale powoli z czasem dam Wam znac" - napisał Rozbójnik. Jeśli to podobne strzały jak ten, to szykuje się coś naprawdę mocnego.
Jakie legendy polskiego rocka chętnie usłyszelibyście u boku raperów?
Komentarze