Kto z was pamięta jeszcze koleżkę o ksywie Chi-Ali, który na początku lat 90-tych kręcił sporo rzeczy z Native Tongue Posse, robił bardzo popularne numery z Beatnutsami na początku ich kariery i trzymał się z Showbizem i A.G.? Chi-Ali w okolicach przełomu wieków został oskarżony o morderstwo i poszedł siedzieć na wieloletnią odsiadkę. Właśnie okazało się, że raper właśnie powrócił z drugiej strony muru (powyższe zdjęcie pochodzi z imprezy związanej z jego powrotem) i ma zamiar pokazać, że na mikrofonie nadal potrafi robić swoje. Na powitanie z wolnością zrobił numer z nie byle kim, bo z Fat Joe.
Komentarze