Kiedy widzę na jakimś projekcie udział Exile'a, zawsze jestem zainteresowany. Koleżka zarówno z Blu jak i z Fashawnem zrobili razem kawał dobrej roboty, a przecież i solowo Exile zrobił naprawdę niezłą płytę producencką "Dirty Science". W nowym projekcie tego producenta z Los Angeles, na mikrofonie pojawia się niejaki Johaz. Jak radzi sobie na mikrofonie możecie sprawdzić w rozwinięciu.
Numer jest zapowiedzą pierwszego wspólnego mixtape'u Dag Savage. Będzie nazywał się "Salvation" i podobno pojawi się już w następnym tygodniu. "Milk Box" przypomina przede wszystkim jak znakomitym beatmakerem jest Exile. Specyficzne dla kalifornijskiego podziemia brzmienie, podejście do samych perkusji i cięcia sampli... Niby przerabiał to już na wszystkie sposoby, ale kiedy włączam ten track to widzę, że działa to nadal bez zarzutu, a głowa buja się sam. A Johaz? Nie drażni, ale też nie zachwyca, a chwilami pokazuje, że można wiązać z nim nadzieje na dobry projekt. Przy takiej formie Exile'a... Czekam!
Komentarze