Trzeba przyznać, że w Polsce nie wyszło zbyt wiele książek, które mówiłyby o kulturze hip-hopowej w sposób rzetelny, wyczerpujący i ciekawy.
Dlatego warto pamiętać o takich przedsięwzięciach jak wydanie najnowszej książki Mariusza Najwera "My, Pokolenie Hip-Hopu", której wersję elektroniczną od jakiegoś czasu można nabyć w księgarniach internetowych.
Tak więc oto dostajemy do ręki - a raczej na ekrany komputerów - 67 stron tekstu w formacie A4. Na pierwszy rzut oka, to niewiele. - W pierwotnej wersji książka miała 98 stron, ale zrezygnowałem z rozległych opisów początków hip-hopu na świecie - streszcza autor. I dodaje: - Z krótkiego, ale jednak dziennikarskiego doświadczenia wiem, że nie ma nic gorszego, jak zanudzić czytelnika. To tak, jakby zmarnować czas kogoś, kto zechciał napić się z nami piwa albo spalić jointa.
Książka ma udowodnić wszystkim niedowiarkom, że kultura hip-hopu jest najważniejszym ruchem społeczno-kulturowym w Polsce od 89. roku. Autor twierdzi w niej, m. in. że działalność raperów, b-boyów czy grafficiarzy jest dziś tak samo znacząca, jak działalność punkowców trzydzieści lat temu. Najwer: - Patrząc z perspektywy ostatnich dwóch dekad, hiphopowcy okazali się najważniejszym głosem pierwszego pokolenia młodych Polaków wychowanych w wolnym kraju.
Sam autor ma 24 lata. Jest absolwentem Dolnośląskiej Szkoły Wyższej we Wrocławiu. Skończył dziennikarstwo muzyczne. Współprowadził wrocławski miesięcznik Negatyw, dotyczący szeroko pojętej kultury niezależnej. Pisał do działu kultury dziennika Polska The Times - Gazeta Wrocławska. Recenzował płyty dla studenckiego miesięcznika Semestr. W rodzinnym mieście, Lubinie, prowadził telewizyjny program "Tygiel Kulturalny". Współpracował także z Muzycznym Radiem. Obecnie prowadzi własną agencję koncertowo-wydawniczą CrackTheBottle.
Książkę zamówić można zarówno przez księgarnie internetowe, jak i portal Allegro.
Newsletter
Chcesz być na bieżąco? Nasz newsletter wyeliminuje wszystkie szumy i pozwoli skupić się na tym, co w muzyce naprawdę wartościowe. Zero spamu, same konkrety! I tylko wtedy, gdy faktycznie warto!
Komentarze