Popkiller
2022

GŁOSOWANIE

News Świat

popkiller.kingapp.plHurragun "Hurrap" - recenzja
Data publikacji 2014-01-04
Jędrzej Cebulski
Jędrzej Cebulski
Ulica
Dobrze, że od każdej reguły występują wyjątki. Gdyby nie to, płytę Hurragunu musielibyśmy zakwalifikować do wyjątkowo nieudanych.

Na "Hurrap" rapuje trzech typów (Wojtas, Sensei, Tytson), a żaden z nich nie potrafi przykuć uwagi tekstami na więcej niż cztery wersy. Dlaczego więc krążek wciąga na długie godziny?


Odpowiedź składa się z trzech części: zajawka, klimat i brzmienie. Dużo już mieliśmy w Polsce prób nawiązywania do złotej ery, kończących się na smętnych smyczkach i bębnach z podstawowych paczek Fruity Loopsa oraz na wymienianiu w kawałkach nazw klasycznych składów. Tutaj mamy powrót do lat 90. w pięknym, niewymuszonym stylu. Mżawski stworzył tak łamiącą kark oprawę muzyczną, że czapki z głów. Gość niesamowicie czuje ten magiczny groove klasyki, przy czym zachowuje maksymalną świeżość. Potężne, gęste, szumiące perkusyjne breaki ze stopami cięższymi niż te od Diamonda D. Powycinane Bóg wie skąd i następnie pozapętlane grube, niskie, bujające linie basu ("Hurragunz"!). Krótkie próbki wszelakich, nierzadko zdelayowanych dęciaków (flet w "Sprawdzam (czy działa majk)!"). Minimalistyczne wstawki pianina ("Jazz-d"!). To wszystko razem wrzucone do gara i następnie wymieszane stworzyło potężną oldschoolową bombę. Takie "Daję słowo" przywodzi na myśl pierwsze Cypress Hill, "Zachowuj się" przenosi nas w klimaty D.I.T.C., "Jeden" zaś dziwnie kojarzy się z Das EFX. W sumie nic dziwnego - toż to również "Real Hip-Hop"! Aha, te oszczędne, idealnie dopasowane do słów aranżacje i dopieszczone do perfekcji brzmienie wywołują naprawdę duże wow. Fajnie też, że DJ Lem pokazuje tutaj swoje niewątpliwe skillsy, nie ograniczając się jedynie do sekwencji cutów. "Bit i skrecz dla hip-hopowej nacji"!

Na tych tłustych podkładach Wojtas serwuje swoje spostrzeżenia odnośnie sytuacji wielodzietnych rodzin w krajach III Świata, Sensei snuje surrealistyczne wizje zagłady Babilonu, a Tytson po prostu śle chuje na rząd...

Nie no, beka, panowie. Umówmy się, warstwie lirycznej "Hurrap" raczej daleko do miejskiej poezji (co nie zmienia faktu, że w "Nie zapomnij" Sensei popisał się interesującą zwrotką). Generalnie - proste teksty o prostych rzeczach, wszystko jednak oscyluje wciąż wokół hip-hopu jako takiego. Boom-bap, stare czasy, zabawa w rap, te klimaty. A tak w ogóle, jeśli nie czujesz tego mega flow i kozackiego akcentu Sensei'a, charyzmy i stylu Wojtasa, pewności siebie Tytsona (ale, chłopie, nad dykcją to ty popracuj), to znaczy to mniej więcej tyle, że hip-hop jest dla ciebie przystankiem w podróży po subkulturach, jak to niegdyś ujął Dizkret.

Bo ta płyta to właśnie jest hip-hop. Jest jego definicją i esencją zarazem. Nawet jeśli w 2011 r. mamy prawo oczekiwać od hip-hopu innowacji, a nie ciągłych powrotów do korzeni. Ja jednak od nieudanych eksperymentów wolę wspaniały tribute dla najlepszych lat. Gdybym miał zaszufladkować ten album i koniecznie wystawić mu ocenę, to do tytułu trzeciej płyty Wzgórza Ya-Pa 3 dodałbym jeszcze dwa. I gra muzyka.

P.S. Spójrzcie na facjatę Wojtyny na okładce. Tak wygląda 35-letni gość, który zjadł na rapie zęby, a mimo to dalej je kruszy. Z uśmiechem i kapeluszem na łbie.




Może Cię zainteresować

Paluch robi koszulki z pomyłką językową Pei
Data publikacji 2023-06-21

Paluch robi koszulki z pomyłką językową Pei

Popkillery 2023 - retransmisja
Data publikacji 2023-06-27
Jim Jones vs. Pusha T - nowy beef na amerykańskiej scenie
Data publikacji 2023-06-28

Jim Jones vs. Pusha T - nowy beef na amerykańskiej scenie

Poszwixxx musi zapłacić karę za promowanie alkoholu i narkotyków
Data publikacji 2023-06-28

Poszwixxx musi zapłacić karę za promowanie alkoholu i narkotyków

Waldemar Kasta żegna się z hip-hopem
Data publikacji 2023-06-30

Waldemar Kasta żegna się z hip-hopem

Komentarze

Będziemy używać tego zamiast twojego imienia i nazwiska

Newsletter


Chcesz być na bieżąco? Nasz newsletter wyeliminuje wszystkie szumy i pozwoli skupić się na tym, co w muzyce naprawdę wartościowe. Zero spamu, same konkrety! I tylko wtedy, gdy faktycznie warto!