Przedostatnia część naszego 150-minutowego podsumowania dekady z Peją to kontynuacja ostatnich wątków a także m.in. dalsza rozmowa o uniwersalności hip-hopowej kultury.
Jak zmieniło się nowojorskie i kalifornijskie brzmienie?
Dlaczego warto przywoływać klasykę w swoich utworach? Dlaczego każdy może być hip-hopowcem i nie można ograniczać tego tylko do ludzi z ulicy? Dlaczego jedni słuchacze nie powinni uznawać się za lepszych od innych?
Co oznacza główny nurt?
Co najbardziej denerwuje Peję w dzisiejszych
klipach i ich sponsoringu? Dlaczego zdarza mu się wyłączyć teledysk w
połowie? Czy szukanie sponsorów związane jest z wydobyciem się z
majorsów?
PS. Ostatnia część pojawi się najpóźniej w poniedziałek[Edit:
CZĘŚĆ PIERWSZACZĘŚĆ DRUGACZĘŚĆ TRZECIACZĘŚĆ CZWARTACZĘŚĆ PIĄTACZĘŚĆ SIÓDMA]
Komentarze