W weekend zaprezentowaliśmy wam nasze rankingi płyt wydanych w trakcie minionej dekady. Zastanawiacie się pewnie, co z singlami i czy ukaże się podobny spis ich dotyczący?
Otóż po części - rozwiążemy to w inny sposób, zarazem pomagając wam lepiej i skuteczniej przenieść się do lat minionych. Już wyjaśniam o co chodzi...
Przez cały luty będziemy prezentować wam (w formie podobnej do Video Dnia) chronologicznie wybrane perełki z Polski i Stanów, pozbawione miejsc i kolejności. Po prostu po 28 najlepszych naszym zdaniem singli dekady - zadanie karkołomne, ale spróbujemy. 25 wyróżnimy a miejsca nadamy tylko po trzem największym perłom, które umieścimy na podium, a wy dostaniecie je na sam koniec miesiąca. Wcześniej będziecie mogli przypomnieć sobie numery, które parę lat temu nie mogły zejść z naszego (i waszego pewnie też) sprzętu i które emitowały nieustannie telewizje muzyczne, zamiast dzisiejszego syfu penetrującego to, co powie tato o Osbourne'ach i Kardashianach, gdy ujrzy szał ciał na randce z mamą... Co wy na to?
[EDIT: No i po pierwszej większej burzy mózgów okazało się, że w 28 singlach nijak nie damy rady się zamknąć, ale to tylko lepiej dla was. Od wtorku będziecie otrzymywać więc po 2 wyróżnienia z Polski i USA dziennie (w sumie 50) a na koniec ponumerowaną trójkę!]
Newsletter
Chcesz być na bieżąco? Nasz newsletter wyeliminuje wszystkie szumy i pozwoli skupić się na tym, co w muzyce naprawdę wartościowe. Zero spamu, same konkrety! I tylko wtedy, gdy faktycznie warto!
Komentarze