Zawsze ciekawiła mnie duża różnica w uznaniu i popularności między Rakaą i Evidencem - podobnie jak zresztą między Sabac Redem a Ill Billem. W obu przypadkach na korzyść drugiego z nich. Na płytach DP niejednokrotnie to Iriscience był moim zdaniem mocniejszym ogniwem - warto przytoczyć chociażby świetną zwrotkę z "This Way".
Duży argument za Evem stanowiło świetne "Weatherman LP". Jednak teraz Rakaa ma możliwość udowodnienia, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Niebawem usłyszymy jego oczekiwane debiutanckie solo.
Krążek ukaże się 20 lipca nakładem Decon Records a teraz możemy już sprawdzić tytułowy singiel, w którym pojawia się Aloe Blacc. Jest nieźle i w klimatach, do których przyzwyczaili nas kalifornijczycy z Dilated Peoples, ale poniżej tego, czego się spodziewałem. Singiel daje radę, ale nie porywa specjalnie a sam Rakaa też nie pokazuje w nim pełni umiejętności. Mam nadzieję, że na całości znajdziemy smaczniejsze kąski.
Odsłuchaj/Ściągnij
Newsletter
Chcesz być na bieżąco? Nasz newsletter wyeliminuje wszystkie szumy i pozwoli skupić się na tym, co w muzyce naprawdę wartościowe. Zero spamu, same konkrety! I tylko wtedy, gdy faktycznie warto!
Komentarze